Skocz do zawartości

Piotrek W.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. No i mam nadzieję, że słabość pozostanie bo oglądanie ładnych modeli, dobrze obfotografowanych to przyjemność . Tak jak naboo starfighter, ten też bardzo mi się podoba i sam model i zdjęcia. Co do washa to według mnie na szarych powierzchniach paneli można go trochę wzmocnić. Teraz rzeczywiście jest go słabo widać.
  2. Bardzo ładny starfighter, bardzo ładny. Okopcenia silników fajnie wyszły. Specjalnie z brudzeniem i obiciami nie ma co szaleć przy tym modelu. Mam tylko małą sugestię. Jeśli owiewka nie jest przyklejona to może otworzysz ją? Będzie wyglądał jak tuż przed wejściem pilota do kabiny. Teraz to tak trochę "sztucznie". No jak dołożysz drabinkę to będzie wypas
  3. No właśnie się zastanawiam czy te kabelki muszą być tak grube. Jeśli udałoby ci się zamienić je na coś cieńszego możesz poprowadzić je tak jak zaznaczyłeś na zdjęciach. Skrzydło w tych miejscach jest stosunkowo grube, możesz spróbować zrobić rowki i tam je zaszpachlować. Zapewne będziesz chciał robić iksa ze skrzydłami w pozycji bojowej (otwartymi). Jeśli poprowadzisz te przewody tak jak masz na zdjęciach to po rozłożeniu skrzydeł nie będzie ich widać. Spróbuj złożyć na sucho kadłub i skrzydła zobaczysz sam którędy najlepiej poprowadzić przewody. Masz rację takie oświetlone modele mają swój klimat. Wierzę, że uda ci się zwycięsko z tego wybrnąć i "May the Force be with you".
  4. Jak dla mnie przetarcia są wystarczające. Rury też dobrze wyszły. Jedyne czego bym się czepił, to malowanie paneli bocznych. "Przełączniki" powinny być na ciemno-szarym. Działaj dalej. Idziesz jasną ścieżką Mocy
  5. Możesz zrobić tak jak pisze bazylms. Ja w moim iksie nawinąłem cieńszy miedziany drucik na grubszy i wyprofilowałem. Jeżeli drut jest ciasno nawinięty właściwie nie trzeba kleić super glue. Można wykorzystać też grubsze metalowe struny od gitary. Te wykorzystałem przy budowie AT-ST. Choć w tym przypadku gorzej z profilowaniem są znacznie sztywniejsze, z drugiej strony wyglądają znacznie lepiej . Czyj x-wing będzie? Piotrek
  6. Piotrek W.

    Diorama Fantasy

    Sugerowałbym jednak zmianę tytułu z SF na Fantasy. LOTR czy Warhammer to fanatsy. Jeśli chcesz robić SF to proponuję np. jakiegoś robala i do tego kilku starship troopers KLIK. Ale wtedy zastąpiłbym zieleń jakimiś brązami nie z tej Ziemi
  7. No aż tak źle to nie jest. W końcu i tak jest więcej modeli z SW niż Star Treka czy BSG. Na razie dłubie kanonierkę z Revell'a w konkursie na Galaxykits. W międzyczasie AT-AT jest po pierwszej warstwie bazowego, więc nie bardzo jest co pokazywać. Zamiast szarego surfacera jest szara farba. Niewiele zresztą różni się w kolorze surfacer od farby . Teraz powinien dostać postshading. Może uda mi się go skończyć przed czerwcem wtedy byłby pretekst by zajrzeć do Rędzin .
  8. Nie mówię, ze jest brzydki. Powiem więcej, jak dla mnie to najciekawszy i najładniejszy statek z E1. Połączenie żółtego i błyszczącej metalicznej powierzchni baaardzo mi się podoba . Przy okazji takich "premier" jak ta wkurza mnie tylko podejście Revell'a, dla którego najważniejszy jest rozmiar pudełka. Podobnie jest z modelami AMT. Każdy w innej dziwnej skali. Po prostu nie rozumiem co szkodziłoby by modele robione były w kilku a nie kilkunastu skalach. Przykład FM pokazuje, że można. A Revell? Republikańska kanonierka, którą teraz kleje to 1/73 niby niewiele ale dlaczego nie 1/72. Model ciut większy zmieściłby się w pudełku, które jest co najmniej dwa razy za duże. Albo pockety Tie Interceptor to 1/81 a Tie X-1 Vadera to 1/89 no i gdzie tu logika i sens. Sorry za przydługi monolog ale wkurza mnie niepomiernie podejście Revell'a. Ale trzeba żyć, zacisnąwszy mocno zęby, z tym olewactwem stawarsowych modelarzy przez firmy modelarskie. Podsumowując cieszę się, że wyszedł nowy model z FM w mojej skali i chwała skośnookim przyjaciołom za to. A mam nadzieję, że wkrótce będzie kolejny. Pozdrawiam Piotrek
  9. Kilka dni temu dotarł do mnie Naboo Starfighter z Fine Molds. W pudełku ozdobionym boxartem z lądowiska w Naboo można znaleźć pięć ramek z 39 częściami potrzebnymi do zbudowania modelu myśliwca w skali 1/72. Ilość części nie powala ale sama bryła myśliwca nie była zbyt skomplikowana. Również liczba detali nie jest wielka ale też poza kokpitem nie bardzo co jest detalować w Naboo Starfigtherze. Mimo wszystko części są odlane bardzo ładnie, brak nadlewek nawet na najmniejszych z nich a linie podziału delikatne. Z części przeźroczystych jest tylko osłona kabiny. Dostajemy również mały arkusz kalkomanii gdzie największa z nich to napis „Star Wars” do umieszczenia na podstawce. Myśliwiec możemy zrobić w dwóch wersjach, Anakina i pilota z Naboo, różniących się tylko detalami z kalkomanii. Na koniec dla porównania kadłuby myśliwca w 1/48 z AMT oraz 1/72 z FM W zasadzie nie mam do czego się przyczepić poza jednym. Dlaczego FM wypuszcza statek z „Mrocznego Widma” skoro jest tyle ciekawszych konstrukcji z pozostałych części Sagi? Pozdrawiam Piotrek
  10. Malowanie rzeczywiście ciekawe i nieortodoksyjne . Podoba mi się. Jedyne co zmieniłbym to przesunął szachownicę spod kabiny na dziób iksa. Jakoś tam mi bardziej pasuje. No i z obowiązku zapytam czy silniki wewnątrz są już pomalowane?
  11. Cieszę się, że się podoba. Co do śladów "stóp" to podstawka jest zbyt mała żeby je jakoś sensownie umieścić. No i jedno sprostowanie to nie jest robot tylko pojazd . Piotrek
  12. Po pierwsze gratuluję skończenia modelu. Pomimo, że niewielki wyszedł zupełnie przyzwoicie. Cieszę się, że spróbowałeś nie tylko skleić ale również włożyć trochę pracy i poprawić model. Farba ładnie położona, delikatne zabrudzenia. Szkoda, że nie pomalowałeś lub nie zaszpachlowałeś znaków Open Circle Fleet na bokach kadłuba. Teraz widać tylko wycięty szary znak. Działka powinny być wg mnie czarne nie w kolorze szarym. No i szary chyba ciut za ciemny. O R2 koledzy wspominali. Ale wg mnie jest nieźle i mam nadzieję, że pozostaniesz przy modelach SF bo niewiele się ich pojawia na forum. Myślę, że w tym przypadku to będzie raczej relaksacyjne. Model FM to naprawdę rewelacja. Wystarczy potrząsnąć pudelkiem i poskłada się sam . Wyzwaniem może być malowanie ale powinieneś sobie dać radę.
  13. Materia okazuje się nie być aż tak oporna i przy odrobinie zachęty uda się ją chyba ukształtować. W międzyczasie udało mi się przykleić uzbrojenie do kabiny. Wygląda to wszystko tak: Zdjęcia pokazały, że jeszcze trochę szlifowania zostało. Piotrek PS. Przepraszam za gorsze zdjęcia, zwłaszcza dużą ziarnistość ale robiłem na szybko Coolpixem, bez namiotu, na krótkich czasach.
  14. Docelowo AT ma być w pozycji jak z pierwszego zdjęcia w wątku czyli tuż przed zniszczeniem rebelianckich generatorów pola. Nie wiem co z tego wyjdzie bo pierwsze przymiarki wskazują na duży opór materii. No ale pożyjemy zobaczymy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.