Skocz do zawartości

Agnieszka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    215
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana Agnieszka w dniu 13 Września 2022

Użytkownicy przyznają Agnieszka punkty reputacji!

Reputacja

244 Excellent

1 obserwujący

Informacje

  • Skąd
    Katowice
  • Zainteresowania
    astronautyka, akwarystyka morska
  • Facebook
    https://www.facebook.com/profile.php?id=1000729251

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Ciekawe tylko, czy autor - człowiek dostał za ten "artykuł" pieniądze.
  2. Tak sobie przeglądam i myślę, o długi artykuł o modelu, ale tak czytam i czytam,,, Na szczęście na początku artykułu jest wzmianka, że współautorem jest AI Warto przeczytać, choćby bo to by się pośmiać... https://ts2.space/pl/cudowna-majestatycznosc-tworzenie-miniaturowego-f-22-raptor-w-skali-modelarskiej/#gsc.tab=0
  3. Agnieszka

    Jupiter C - Revell 1:110

    Dziękuję wszystkim za słowa uznania. Rozmiar całości 9x23x38 cm
  4. Co prawda dotyczy modelarstwa szkutniczego, ale dość ciekawie przedstawione nasze hobby i to na kobiecym portalu! https://prawdziwehistorie.kobieta.pl/artykul/kiedy-faceta-dopada-kryzys-wieku-sredniego-kupuje-sportowa-bryke-ja-zaczalem-budowac-statki-i-nowa-przyjazn
  5. Agnieszka

    Instrukcje

    Walcząc ostatnio z modelem z 1958 roku (co prawda reedycja z 2006), miałam do czynienia z oryginalną instrukcją Revella. Co ciekawe instrukcja wydrukowana w Niemczech, model wyprodukowany w Polsce, a kalki we Włoszech! Na ostatniej stronie Revell pokazuje wykaz swoich modeli wraz z cenami z 1958 roku. No to się nazywa inflacja A przy okazji zwróćcie uwagę na ciekawą konstrukcję do podwieszenia modeli po sufitem.
  6. Uff. Model skończony rzutem na taśmę na konkurs w Jaworznie. Dużą uwagę należy zwrócić na symetrię poszczególnych poziomów platform. Fajnym wzbogaceniem dioramy są liczne figurki obsługi. W sumie użyłam na nie 5 kolorów. Linki zrobione z cienkiej gumki. Chwali się, że w modelu przewidziane były już gotowe punkty ich zawinięcia i przytwierdzenia. Cały czas wykonując ten model byłam pełna podziwu, że jest to projekt z 1958 roku! Jak na te lata model jest zaprojektowany wręcz genialnie. Ma możliwość wykonania ruchomych platform jak i złożenia całej wierzy do pozycji poziomej. Gdyby nie ślady po wypychaczach konieczność klejenia rakiety z dwóch połówek gdzie są wypukłe nity byłoby idealnie. Na konkursie model - dioramka w dostał wyróżnienie. Dziękuję wszystkim za kibicowanie. W świetle hali wystawowej jednak zauważam, że zastosowałam za mocny preshading. Jak poprawię to umieszczę szczegółową galerię gotowego modelu.
  7. Oczywiście rodzicom nie przeszkadza, że dzieci oglądają miniatury maszyn do zabijania. Dioramy w których leje się krew i.t.p.
  8. Zanim złożę wszystko do kupy czas na podstawkę. Długo zastanawiałam się nad kolorystyką. Przyjęłam założenie, że podkłady były betonowe i granitowa podsypka, wszystko na piaskowym gruncie. Jak się domyślacie największym wyzwaniem jest maskowanie torowiska. Musiałam przyciąć i nakleić dokładnie 246 kawałków taśmy Tamiyi! Jakby ktoś się kiedyś zmagał z tematem to idealnie pasującą szerokością taśmy jest 3mm. Zamówiłam dodatkowo pod podstawkę, podstawkę drewnianą na wymiar.
  9. Najważniejsze elementy konstrukcji to kratownice wyrzutni. Trzeba przyznać, że zostały one w bardzo przemyślany sposób zaprojektowane jako trzy sekcje, która każda jest w innym kolorze. Dzięki temu oszczędzamy dość problematycznego maskowania kratownic. Kłopot wynika jedynie z klejenie pomalowanych elementów, co wymaga ostrożności aby klej nie rozpuścił za bardzo farby. Drabinki posiadają charakterystyczne półokrągłe ochronne zabezpieczenia dla wchodzących. Coś mi w nich brakowało. W rzeczywistych rozwiązaniach występują zawsze dodatkowe pionowe łączniki. Postanowiłam je dodać w postaci stalowych drutów o grubości 0,4 i 0,3 mm pomalowanych na odpowiednią sekwencję kolorów. Zobaczymy jak to wyjdzie... Kolejnymi elementami konstrukcji są platformy obsługowe. W każdej z nich należy zwrócić uwagę na kolorystykę poszczególnych części, gdyż każdy poziom ma inne ich układ. Tak jak i w podstawie, napotkałam problem z kierunkiem nakładania kalek, który nie jest przedstawiony w instrukcji. Przeanalizowałam hipotetyczną drogę po jakiej poruszają się ludzie z obsługi i jak by w rzeczywistości patrzyli na napisy ostrzegające. W zestawie platformy mogą się rozsuwać na boki po specjalnych szynach. Ale ponieważ nie będę traktowała modelu jak zabawki przykleiłam je na stałe w pozycji rozsuniętej.
  10. I po roku... Czym bardziej szpachlowałam i szlifowałam ślady po wypychaczach na widocznych płaskich elementach tym bardziej niszczyłam powierzchnię, a przede wszystkim otaczające nity. W końcu zdecydowałam się, może i pójść na łatwiznę, ale od czego nowoczesność w domu i zagrodzie Dzięki uprzejmości zdolnego człowieka, elementy zostały zaprojektowane od podstaw w 3D i wydrukowane. Mogłam ruszyć dalej z budową. Na podstawę naniosłam trochę śladów eksploatacji, nie wiem czy realnych ale nadają trochę plastyczności wyrzutni.
  11. 70x50 cm. Z dodatków to to co wypisałam z druku 3D.
  12. No teraz możecie się pośmiać 3 lata temu zaprezentowałam ten "model" w nowościach. No i po 120 tygodniach i wydaniu ponad 4000 zł mamy to co mamy. Gazetki zawierały 500 elementów, 757 śrubek i jeszcze 230 zapasowych. W większości części są odlane z bardzo ciężkiego metalu, więc jest to chyba jedyny "model", który lepiej aby nie spadł na nogę bo waży ok 3 kg! Zabawka dla skręcaczy gdyż konstrukcja została tak zaprojektowana aby wszystko łączyło się bez kleju, tylko na śrubki i wcisk. Kilka paneli zostało specjalnie zdjętych aby pokazać dość dokładnie odzwierciedlony szkielet wewnętrzny płatowca. Dodatkowe elementy jak drabina, podstawka pod silnik, dziób i rakiety, hak holowniczy, podpory i.t.p. wykonane zostały w druku 3D dzięki uprzejmości i umiejętnościom modelarza z grupy fb, który zaprojektował wszystko od podstaw. Wiadomo, że to nie modelarstwo, ale w sumie fajna zabawa, comiesięczne dostawy części, całkiem ciekawe artykuły w gazetkach, a prezentuje się nie najgorzej...
  13. Na konkursie był gazetkowy model Bismarcka jak i model złożony z gotowych zestawów z blaszek (aczkolwiek, co wiem z doświadczenia, wbrew pozorom nie są to łatwe składanki), a na jednej z poprzedniej edycji był nawet model kartonowy, pomalowany. Mam pytanie, czy takie modele też są kwalifikowane i oceniane, czy traktowane tylko jako ciekawostki? Co do nagród, niektórzy to by się dali zabić aby z czymś wrócić do domu. Uważam, że powinny być wręczane tylko nagrody specjalne i sponsorów. Organizator by zaoszczędził fundusze, kontrowersje związane z ocenianiem, a i samo wręczanie trwało by krócej.
  14. Mam pytanie w temacie. Czy stosujecie w pokojach w których są modele oczyszczacze powietrza lub jonizatory? Czy wówczas obserwujecie mniejsze osadzanie kurzu na modelach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.