Messerschmitt Bf 109 E-7 Tamiya 1/48

Witam.

Przedstawiam: wieloletni mieszkaniec szafy. Po malowaniu zmywany i lądował w szafie na rok.

Tak w sumie trzy razy. W końcu miałem dość. Ostatnia wersja uznałem że może być.

Model znany i lubiany nie trzeba przedstawiać. Kalkomanie z zestawu i stare MSAP.

Malowany olejnymi emaliami.

Bardzo dziękuję koledze net_sailor za konsultacje, cierpliwość, zmianę mojego sposobu patrzenia na

ten samolot. Bez jego pomocy ten model by nie powstał. Choć i tak pewnie będzie rozczarowany

efektem mojej pracy.

To tyle o modelu. Obrazki:

Emil z ZG 1 Rosja.

Nie strzelać do modelisty.

Fajnyyy;) gratulacje

Bardzo ładnie styrany

Bardzo ładny. Choć brudzenie trochę moim zdaniem niekonsekwentne (góra, pokrywy podwozia i okolice kółka ogonowego czyściutkie, gdy ślady błotka i kurzu poza tym dosyć obfite) ogólne wrażenie jest pozytywne, dobrze że dałeś mu szansę.

Czy pod kadłubem nie powinno być wyrzutnika?

Pozdrawiam

Hubert

Fajny . Mam sentyment do tego malowania.

Ładny.

Piękny

Dziękuję za komentarze.

Mam sentyment do tego malowania.

Ja też.

Wyrzutnik = Tamiya nie daje. Dzięki uprzejmości net_sailora mam edkowy na cztery piguły, ale wymaga lekkiego dopasowania.

Może kiedyś, choć nie lubię grzebać przy skończonym modelu.

Ale fajny.

Zrobiony i pomalowany elegancko, styrany jak potrzeba.

Gratulacje - meserszmit jest po prostu elegancki.

Dziękuję.

Mam wrażenie że wszyscy piszą o innym modelu.

Malowany olejnymi emaliami.

Według forumowych opini nie da się malować emaliami.

No nareszcie się z nim ujawniłeś. Fajny jest

No nareszcie się z nim ujawniłeś. Fajny jest

Dziękuję. Jest szansa że wkrótce ocenisz go na żywo.

i więcej nic dodawac nie musze

Według forumowych opini nie da się malować emaliami.

Stanowczo to są jakieś plotki.

Brawo TY