SM.79 Sparviero, 1/72 Italeri

Witam

Zestaw Italerii S.79 Sparviero 1/72 No 1290, malowanie 279th Squadriglia Autonoma A.S., 1942...

Z tym że nie do końca malowanie ściśle z instrukcją, był problem z kalkomanią, długo się moczyła i nie chciała się oderwać od papierka a potem jak przylgnęła do modelu to już się ruszyć nie chciała, także górne symbole lotnicze Włoch uległy zniszczeniu a nakładać dużych białych pasów po czymś takim nie miałem ochoty. Pozostałe kalkomanie udało się nałożyć bez problemów przy jeszcze dłuższym moczeniu i oderwaniu od papierka 100% kalkomanii jeszcze w płynie.

Malowany pędzelkiem, góra Humbrol 86, dół Humbrol 64. Do wnętrza dodane pasy bezpieczeństwa zrobione z taśmy maskującej. Z nowości dla mnie, w końcu, pierwszy raz skutecznie, choć niedoskonale, podkreślone linie podziału

Bardzo ładny, chociaż przyznam, że otwierając galerię liczyłem na to " łaciate" malowanie

Ale na pędzel zupełnie nie wygląda

Ano widać widać pędzel, tylko taki ze mnie fotograf że szczegółu aż tak nie widać

Jeszcze kiedyś zrobię ten model, na dziś łaciaty kamuflaż wydawał mi się za trudny na tak duży model.

Też liczyłem na łaciate malowanie, a tu taki zielony. W tym malowaniu też się ładnie prezentuje.

Bardzo efektowny samolot. Zawsze mi się podobał, a do tego ponoć nieźle latał. I był całkiem groźnym przeciwnikiem,w dodatku pilotowanym, przez wyjątkowo odważnych ludzi. Co łamie mit włochów-tchórzy. Zabawne, że samolot, który słynie w wielu bardzo niesamowitych kamuflaży, postanowiłeś pomalować, na jeden kolor. Osobiście to rozumie, bo kiedyś tez rozważałem taki manewr, który uchronił by mnie przed ewentualną klęska. Póki co savoja, jest ciągle modelem, którego nie zlepiłem.

Zabawne, że samolot, który słynie w wielu bardzo niesamowitych kamuflaży, postanowiłeś pomalować, na jeden kolor.

Niby racja, ale czy to przypadkiem nie jest utarty schemat:

włoski samolot - łaciaty

łaciaty samolot - "włoch"

Mi tam się podoba, aczkolwiek bez białego pasa na kadłubie i rózg liktorskich na płatach sporo traci.

A poza tym taki schemat malowania wyróżnia ten egzemplarz na tle innych Krogulców oglądanych na forach (wszystkie łaciate, "robaczkowane" i powtarzalne jak reklama w TV )

Z plusów:

-malowanie całości pędzlem wyszło całkiem dobrze

- całkiem zgrabnie złożony kadłub ( )

Z minusów

-"gwoździe" udające rurki pitota można by było wymienić na coś bardziej subtelnego

- brak anten i "olinowania" trochę ujmuje gracji temu latawcowi

Ciekawostka:

- jak już "pozbyłeś" się torpedy to można było przynajmniej otworzyć drzwi komory bombowej

Jeszcze opony bym matowym lakierem pociągnął, bo się błyszczą. Ja wiem, że to Włosi i styl musi być, ale opon to chyba nie pastowali

Jak na pędzelek, to wyszło rewelacyjnie !!!!!!

Dziękuję bardzo

- torpeda, w sumie nie pozbyłem się jej jeszcze, czeka w pudełku

- olinowanie, próbowałem ale jak widać bez zapoznania się z tematem, na szybko nic nie chciało wyjść

- opony, muszę się zapatrzeć w taki 'matowy lakier'

Dodam jeszcze taką krótką przygodę z tym modelem: robię te kalkomanie wieczorem, na koniec symbole lotnictwa Włoch na dolnych powierzchniach i zadowolony zostawiłem tak model do góry nogami na noc, niech przeschnie dokładnie Rano przed pracą odwracam model a tam na górnych powierzchniach jakby ktoś cukierka zostawił a ten się rozpuścił Mówię sobie, no to super model do wywalenia, nienawidzę kalkomanii. Ale zeskrobałem skalpelem nadmiar, przetarłem całość i okolicę gdzie widać było zaciek papierem ściernym, pomalowałem jeszcze przed pracą pierwszą warstwę, po pracy drugą a następnie całość skrzydeł dobrze rozrzedzoną farbą, cieniutko i nawet nie widać że coś było robione.

Do kalkomanii używam Humbrol DecalFix.

ooo widze ze kolega tez maluje pedzlem i humbrolami

Bardzo fajna Savoia. Aż mnie korci by jakąś ulepić. Skoro Aero Silurante to jednak ta torpedka by się przydała ;)