Tks ftf 1:72

Witam.

Najmniejszy model jaki zrobiłem.Kolory są za jasne ale lepsze mi nie wychodziły.

Zdjęcia wielkości tego olbrzyma.

Malowałeś go plakatówkami?

Nie akrylami a co za bardzo są jasne.

Fajnie że wybrałeś model polskiego wozu bojowego

Co do malowania... Powinieneś przed malowaniem dokładnie wymieszać zawartość puszki bo potem wychodzi właśnie takie coś jak u Ciebie... Poza tym pod akryle najlepiej jest dać jakiś podkład. Wtedy farba lepiej "siada". No i najważniejsze - malujemy zawsze kilka cienkich warstw. Bo jak nałożymy za dużo farby to zalejemy detale albo farba zacznie się "ślizgać" i wyjdzie Nam efekt taki jak u Ciebie.

Zajrzyj koniecznie do tego wątku http://www.modelwork.pl/viewforum.php?f=104 i poczytaj sobie na temat malowania,mieszania i rozcieńczania farb itd.

Tylko się przypadkiem nie zrażaj! Następny model i kolejne będą Ci wychodzić coraz lepiej. I pamiętaj o 2 starych przysłowiach - "Trening czyni mistrza" oraz "Tylko ten się nie myli który nic nie robi"

Powodzenia

, sorki ale inaczej nie mogłem.

Faktycznie te trzy ostatnie maleństwa nie wyszły Ci najlepiej ale widziałem Twój pierwszy prezentowany model w "35" i wyglądał zdecydowanie lepiej.

Te modele z "FtF" w 1:72 to moim zdaniem nie najlepszy wybór na szlifowanie umiejętności modelarskich, aby ładnie pomalować takie maleństwa trzeba już mieć pewne doświadczenie.

Sugerowałbym na początek jakieś większe (skala 1:35 lub 1:48) dobrze spasowane, a jednocześnie nie drogie modele - np. jakaś stara Tamiya, Academy, może Italeri czy Hobby Boss - w cenie dwóch-trzech szkrabów z "FtF-a" masz jeden fajny i większy model na którym możesz doskonalić Swe umiejętności.

Słuchaj dobrych rad kolegów (jak powyżej Christophorus21) przeglądaj poradniki, czytaj i zakładaj warsztaty i nie zrażaj się ale pracuj dalej

Pozdrawiam i powodzenia.

Marcin

Jeszcze wiele pracy przed tobą Bierz się za kolejny model.

Czym Ty malujesz te Twoje modele? Zamordowałeś fajny model.

Powtórzę się, zacznij czysto sklejać, malowania pozostaw na później. Jeżeli chodzi o kolory, to są one od czapy :(

Zamordowałeś fajny model.

Z przykrośćią się zgodzę.Ale człowiek na błędach się uczy

Ostatnie zdjęcie jest klimatyczne ;)

Przydałby się wash żeby wydobyć krawędzie i nadać bryle trochę przestrzenności.

Polecałbym również do malowania aerograf aniżeli pędzle

Przy takich szkrabach pędzle nie są złym rozwiązaniem. Błędem jest używanie byle jakich pędzli.

Zauważyłem jeszcze ,że na gąsienicach widnieją plamy z farby kamuflażu.Więc postaraj się dokładniej malować gąski

Co ja mam właściwie napisać że nie umiem malować modeli czy co bo nie wiem.

Nikt nie wmawia Ci że nie umiesz malować. Koledzy wymieniają tylko błędy które popełniłeś. Nie zrażaj się krytyką tylko przy następnym modelu postaraj się trochę bardziej.

Jakimi farbami malowałeś ten model? Jakimi pędzelkami. Czy dobrze rozmieszałeś farbę przed malowaniem czy po prostu otworzyłeś słoiczek i malowałeś? Ile warstw farby położyłeś?

No i nie bój się założyć warsztatu następnym razem

Co to farb to są w pierwszym moim modelu -http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=44630&p=658886&hilit=250+tamiya#p658886Nie mieszałem .