Pzkpfw V Ausf G Dragon 1:35

Model który kosztował mnie bardzo dużo nerwów, kilka razy omal nie spotkał się ze ścianą.

I na chwilę obecną chyba koniec z drugowojenną pancerką na jakiś czas. Model malowany Vallejo, brudzony Migiem i Ak.

Model który kosztował mnie bardzo dużo nerwów, kilka razy omal nie spotkał się ze ścianą.

Czyli: cudem ocalony...

Jak na takie przejścia- wygląda całkiem całkiem- widać moc pracy!

Miłe dla oka!

Pozdrawiam!

PS

czy "tubę" na wycior robiłeś od podstaw?

ER

czy "tubę" na wycior robiłeś od podstaw?

ER

Zestawowa, tylko podstawa jej była dorabiana we własnym zakresie.

Witam!

Piękny model!

Całość psuje ta szpara na łączeniu płyt czołowych! Jest na wszystkich zdjęciach gdzie widać przód pojazdu. Celowy zabieg, czy niedopatrzenie?

Cały ten przód był szpachlowany i tak szczerze powiem to nie wiem czy samo wylazło czy po doklejeniu dolnego zimmu zrobił się taki malusi uskok. Więc myślę, że można to potraktować jako brak zimmu w tym miejscu.

Ładny modelik. Mi jedynie nie podchodzą gąski

Podoba mi się brudzenie modelu , jest tylko jedne ale lufa trochę nie pasuje mi do modelu za bardzo się odcina od reszty .

Kamilu lufy bardzo często były w kolorze szarym a spowodowane było to tym, że lufy trafiały już do pojazdów w tym kolorze.

Panterka spoko. Ubrudzona sowicie, przydała by się do niej jakaś podstawka z kawałkiem drogi

Ostatecznie łądnie wyszła. Dobrze że jej nie rozwaliłeś.

Mi również się podoba.

Śledziłem warsztat od początku i po tych wszystkich przebojach nieźle z tego wybrnąłeś.

Eh teraz sam mam ochotę złożyć Panterę.. ;)