[Mini In-Box] Sd.Kfz. 265 - First To Fight PL1939-04

Mały inbox z lady.

W zestawie oczywiście gazetka, klej oraz kalkomanie (można okleić drugi model).

Numer 5. serii będzie zawierał model TK-3.

Fajna zabaweczka, szkoda, że producent jako główny target wybrał graczy, a nie modelarzy. Posiadam kilka modeli z S-Model i ... cena za te same modele jest prawie taka sama (pamiętajmy, że w S-Model płacimy za dwa a nie jeden). Modele SM są również skierowane do graczy, ale modelarzy, bo przecież gracz w WG jest również modelarzem.

Oczywiście i tak będę kupował te modele i czekam na wz.34, mam nadzieję, że nie doznam szoku, bo ... musimy jednak poczekać, i mam nadzieję, że za dwa numery pojawi się, bo nr.6 to kolejny Niemiec, może Pz.II lub Pz.I B lub Adler.

Szkoda, że teraz będę co 3 tygodnie :( Trochę długo i zaczyna zalatywać "telenowelą brazylijską"

ArtMac zapominasz, że głównym celem FtF było i jest propagowanie polskiej historii poprzez gry i zabawy a nie poprzez supermegawypaśnie wiernie odwzorowany model w którym co poniektórzy i tak znajdą tryliardy do n-tej potęgi błędów do poprawienia...

Dla przypomnienia:

http://vod.tvp.pl/audycje/historia/cafe-historia/wideo/historia-w-grach-i-zabawach/12630677

Wiesz, jak ktoś szuka dziury, to ją znajdzie. Wiem, że promowanie, ale można by było się trochę przyłożyć, ja nie mówię, aby tam znalazły się zestawy PE i wnętrze z żywicy, ale ciut więcej by się przydało.A tak z tą promocją, to ... ja i znajomi kupujemy głównie Niemców i te ciekawsze modele polskich pojazdów, ale nie do grania, tylko na półkę i dla tego napisałem, że jak by były o klasę wyżej, to bym się nie pogniewał. Promocja na tym też by zyskała. Swoją drogą, ja (my) czekamy na Wz.34.

U mnie w sklepie (jednym i drugim) 80% klientów kupujących modele z FTF kupuje je na półkę, a nie do grania. Tak szczerze mówiąc, modelarzy jest chyba więcej niż graczy, ale dobrze, że są. :(

Ja osobiście też kupuję je "na półkę" (nawet dosłownie, jak na razie), z założeniem korekty najważniejszych niedociągnięć. Ciekawe, co będzie dalej.

Na razie wiadomo jakie będę 3 modele w kolejce. Looknij na ten wątek.

Chyba trzeba kupować po parę sztuk każdego pojazdu? Jakieś plutony pancerne tworzyć?

Także czekam na odpowiedź graczy... ;)

U mnie w sklepie (jednym i drugim) 80% klientów kupujących modele z FTF kupuje je na półkę, a nie do grania. Tak szczerze mówiąc, modelarzy jest chyba więcej niż graczy, ale dobrze, że są. :(

Ja nigdy w te gry bitewne nie grałem (nawet nie wiem, czy właściwej nazwy użyłem), ale serię FTF kupuję. Mam pytanie: czy kolekcja, w której jest po jednym pojeździe z każdego rodzaju nadaje się do w miarę realistycznego grania? Czy może będzie to jak granie w szachy, kiedy ma się po jednej figurze z każdego rodzaju? Mógłby ktoś skrótowo opisać rolę modeli w tych grach?

Zależy jeśli grasz w typowym M-2 na podnoszonym ławo-stole to jeden model może sugerować całą kompanie tychże pojazdów ,tudzież kompanie mieszane(czyli 2 typy plus jakiś jeden{tak czy inaczej po dwa pojazdy wystarczą},resztę można rozegrać kartami.Gdy grasz hardcorowo to raczej nie polecam takiego rozwiązania ,wtedy sztuka musi być sztuką.Wszystko zależy z kim grasz ,jaki scenariusz i kto jest Mistrzem Gry.

Piszę o serii w jej temacie, nie w inboxie. Tan dałem odpowiedź na nurtujące nas pytania.