"W owczej skórze" - 1/48 Tamiya

Czesc.

Prace ukonczyłem.

Swietna scenka i wykonanie az milo sie oglada

Czy ten fragment ruinki to gotowiec czy samorobka jesli mozna zapytac

Nic pozostaje czekac na nastepne modele w tej skali twego piora

Bardzo mi się podoba, jak zresztą wszystkie twoje prace.

Dioramka, wykonanie, malowanie super.

Pozwolę sobie jednak wtrącić swoje "dwa grosze". Domyślam się że figurki są cieniowane artystycznymi olejami. Czy tak ?

Jak dla mnie "tekstylia", szczególnie na tej Pani i Panu trochę za bardzo się świecą.

Stąd też mój wniosek że to artystyczne oleje.

Może warto by potraktować to warstewką matowego lakieru ?

Może to jednak wina zdjęcia, lub oświetlenia, bo trudno czasem oceniać to po zdjęciach.

Całość jednak robi super wrażenie. Gratuluję cierpliwośći przy maskowaniu czołgu.

Witam

Praca jak zwykle ciekawa, zacna tematycznie i wykonana na bardzo wysokim poziomie. Jedyne co udało mi się wyłapać to lewa gąsienica, która od tyłu wygląda jakby była krzywo zamontowana...

Reszta natomiast wygląda fantastycznie

Gratuluję i pozdrawiam!

Kornik

Widziałem w Bytomiu na wystawie, bardzo fajnie prezentuje się siatka kamuflażowa na czołgu.

Tremac, zerknij do warsztatu ;)

Ubranka malowane tylko akrylem od Vallejo - i nie wiem dlaczego na niektórych figurach tak się dzieje, na 10 powiedzmy z 1 partii przynajmniej dwie łapią połysk(bądź ich poszczególne części). Uwierz mi, kładłem mat z pędzla, z aerka i cały czas błysk wyłazi.Na pewno wychodzi jeszcze na wierzch moja nieumiejętność w posługiwaniu się tylko tymi farbami

kornik - przyklejone to one są równo, sam odlew natomiast był ogólnie bardzo słabej jakości, do tego przesunięty wzdłuż osi y :(

Mniej pracy włożonej oraz lepszy efekt uzyskałbym dając zestawowe gumy - teraz i ja o tym wiem..ale skoro się podjąłem to cóż, nauczka została.

Dzieki

RJ

Ok! Teraz wszystko jasne

Vallejo mają tendencję do "satynowania" przy kilkukrotnym pociąganiu pędzlem w tym samym miejscu. Dobrą metodą jest pociągnąć jeden, dwa razy pędzelkiem i odczekać aż przeschnie. Niektórzy wspomagają się suszarką do włosów, inni dmuchają na figurkę po każdym pociągnięciu pędzla.

Bardzo mi się podoba. Jak zwykle nie można znaleźć nic do skrytykowania .

Patrzę na tytuł i oczom niedowierzam - przecież tę samą dioramkę oferuje Miniart lecz w skali 1:35. Co do wykonania - pierwsza klasa. Tylko te mury jakieś takie monotonnie szare ze wszystkich stron...

scenka Rafale jest sliczna a wymalowanie owczej skórki mistrzowskie. widziałem w Bytomiu i zrobiło na mnie wrażenie. mam jedną jedyną wątpliwosć - czy Polacy używali hessian net? ba nigdy na żadnym zdjęciu nie widziałem... jak masz coś takiego to napisz skąd bo tematyka ciekawa bardzo.

Dzięki.

Andrzej, jeśli o IC w tej wersji idzie to podobno kadłub nie ten, a hessian to mały pikuś.

Apropos tego kamo, nie sugerowałem się żadnym zdjęciem - chciałem zrobić zapalniczkę inną niż wszystkie ;)

Zostaje kwestia, czy można wykluczyć użycie siatki kamuflażowej używanej przez Aliantów..na, jakby nie było, alianckim czołgu. Ja dopuszczam, ktoś nie musi (żeby sporów nie było)

Pomijając już fakt, co ludzie wkładają na hitlertanki etc. (myślę, że taka fanaberia jest do przyjęcia)

Teraz juz wiem kiedys widzialem te ruinke ale po twoim malowaniu jest nie do poznania

Co do ostatniego postu nic dodac nic ujac pozdrawiam i czekam na kolejnego czterdziestaka.