P-51 North American Mustang III RAF z szachownicą

Bardzo rzadko zabieram się za modele w pełni waloryzowane ale ostatnio przeglądając magazynek zauważyłem dwa takie zestawy do których posiadam pełną waloryzację jest to Mustang na którego padł wybór oraz Spit IX (również z kalką zawierającą szachownicę), którego jeszcze na chwilę postanowiłem odłożyć;

tak więc jak zwykle na początku moich warsztatów (z reguły długo trwających) zapraszam bardzie doświadczonych modelarzy do porad na temat modelu, zestawu oraz malowania (planuję takie jak na okładce) choć zestaw zawiera trzy wersje - wszystkie polskie

och siadam i patrzę. Wspomniałeś o zestawie waloryzowanym do spita IX. też mam skompletowany takowy, ale jeszcze odkładam jak nabiorę trochę wprawy. Skala moja ulubiona, samolocik też kultowy. I lubię długo trwające warsztaty. Powodzenia!

Kolor pasa i oznaczeń kodowych do PK G i H jest mocno naciągany w zestawowych kalkomaniach same kalkomanie kładą się dość opornie, przynajmniej ja się ze swoim zestawem dość mocno naszarpałem. Zestaw jest bardzo przyjemny i nawet prosto z pudła wygląda efektownie, a z bonusami, które planujesz do niego wszczepić na pewno będzie bomba.

Mikele prawie mnie namówił na takiego Mustanga, ale się rozmyśliłem. Teraz już chyba nie wytrzymam ;)

Na zdjęciach wygląda jakby PK@H miał niestandardową szerokość pasa szybkiej identyfikacji oraz był on w kolorze raczej białym niż sky. Z tego co pamiętam to ta maszyna latała wcześniej w 316Sq, nawet oznaczenia strąceń V1 są zgodne z tymi na SZ@A Arcta widać nie zamalowano "scoreboard"

Kolor pasa i oznaczeń kodowych do PK G i H jest mocno naciągany w zestawowych kalkomaniach same kalkomanie kładą się dość opornie

W ogóle schemat malowania i kalki do PK-G w tym zestawie są kiepskie merytorycznie (np. tylko jedna szachownica, białe bombki, za krótkie żółte pasy, brak białych pasów). Zdecydowanie radzę użyć Techmodu.

..no własnie

nie wiem dlaczego ale większość producentów modeli np na Spitach czy Hurricanach robi ten pas w jasnym seledynowym kolorze (nazywanym sky - choć nie wiem dlaczego) i jest on odmienny od tego który jest na kołpaku śmigła i kawałku okapotowania silnika a kilka razy w moich warsztatach zwrócono mi uwagę że powinien być w identycznym kolorze

jeśli chodzi o kalki to znalazłem coś takiego

jeśli chodzi o wnęki ściągnąłem sobie monografię ale nie jestem pewny koloru, poszperałem trochę na forach i widzę rozróżnienie dwóch kolorów gdzie stosujecie Interior green albo yellow zinc chromate - co moglibyście doradzić mi w przypadku Mustanga III?

zdjęcie z monografii

Ja użyłem C27 Interior Green i na to wash. Co do kalkomanii Techmodu - są poprawne merytorycznie. Pas na kadłubie i litery kodowe powinny być w kolorze Sky, tak jak na kalkach Techmodu (swoją drogą, sprawdź PW ;) ), choć foto, które pokazał macias13_84 jest intrygujące - rzeczywiście kolory pasa i liter wyglądają na różne, choć jak to w przypadku zdjęć czarno białych bądź tu mądry i zgrywaj eksperta

Mustangi zawsze miały BIAŁE pasy szybkiej identyfikacji na nosie oraz skrzydłach i ogonie - z tego co pamiętam to o szerokości 26cm oraz dodatkowo jak wszystkie dzienne myśliwce RAF pas o szerokości 45cm przed usterzeniem pionowym w kolorze SKY, dlatego też dziwnym wydaje się inny odcień liter kodowych i rzeczonego pasa skoro zgodnie z regulaminem powinny być w SKY, mimo to na zdjęciu wygląda na jaśniejszy.

Choć jak pisze Mikele zdjęcia czarno-białe to troszkę loteria, dobre przykłady są w "Polski Samolot i Barwa" - wrócę do domu to przekartkuję jest tam zdjęć w cholerę.

Wnęki podwozia Zink-Chromate Yellow na mój gust. Choć już kiedyś ktoś pisał że wszystkie elementy wewnętrzne przedziałów tj. silnik, podwozie, radio, komory uzbrojenia itp. Chromate-Yellow Primer, a kabina to z kolei Zink-Chromate

a NMF to jaki kolor (sory za głupie pytanie ale nie mogę znaleźć a wiecznie żyl nie będę)):

Litery kodowe były zaś malowane w dywizjonach, więc często miały nieco inny odcień niż leżący tuż obok pas Sky. Dlatego spokojnie można użyć liter z kalkomanii, a pas i ew. kołpak (w Mustangach rzadko, ale np. w Spitfire'ach powszechnie) namalować.

Z tym iż w 316Sq też niby latał z literą indywidualną H, więc powinno też widać różnicę odcienia pomiędzy PK a H(w sumie po co przemalowywać H na H), ale to tylko czysta teoria

Tutaj jeszcze wyraźniej widać różnicę, dziwna była ta maszyna, zarówno jeżeli chodzi o odcień jak i szerokość pasa szybkiej identyfikacji

Ja w swoim mustangu zastosowałem kalki techmodu i chyba były ok bo nie miał nikt do nich uwag. Pasy żółte, biąłe, czarne zrobiłem jednak sam. To tyle ode mnie.

Cześć , też startuję z tym samym modelem tylko walorki dużo skromniejsze - praktycznie tylko blacha z Eduarda i kalka z Techmodu ale fajnie będzie popodglądać liczę, że sporo się nauczę

Dobra przejrzałem "Polski samolot i barwa" na str.289 jest zdjęcie PK@H może nie większe, ale lepszej jakości, wyraźnie widać że litery "PK" mają zbliżony kolor do pasa na ogonie, natomiast indywidualna "H" jest ciemniejszego odcienia zarówno od "PK" jak i rzeczonego pasa

No to chyba tylko zostaje malowanie liter i pasa od masek jakiś, jeśli się tombiemu będzie chciało być aż tak szczegółowym. Montex po niezłej taniości robi maski na zamówienie.

No to chyba tylko zostaje malowanie liter i pasa od masek jakiś, jeśli się tombiemu będzie chciało być aż tak szczegółowym. Montex po niezłej taniości robi maski na zamówienie.

nie wiem jeszcze na dzień dzisiejszy czy będę malował litery ale mało prawdopodobne - to kolejny zabieg wydłużający prace nad modelem a jak już wspomniałem na początku wątku z takimi warsztatami schodzi mi po kilka miesięcy; no cóż ale coś w życiu trzeba robić

póki co przyjrzałem się kokpitowi i tym razem ściągnąłem z netu chyba poprawny walkaround i postanowiłem pokazać na czym zamierzam się wzorować dla wspólnej dyskusji

jesli chodzi o prace to żeby nie było że nic nie robię mozolnie wycinam elementu żywiczne (a zestawy są trzy tak więc jest co robić)

zacznę od kokpitu więc mniej więcej tak to wygląda w opracowania na którym zamierzam się wzorować

Tył kabiny nie jest z Mustanga III tylko P-51 A, głównie inna radiostacja. W miarę poprawne zdjęcia są np. w Monografiach Lotniczych AJ-Pressu nr 57.

Tył kabiny nie jest z Mustanga III tylko P-51 A, głównie inna radiostacja. W miarę poprawne zdjęcia są np. w Monografiach Lotniczych AJ-Pressu nr 57.

zgadza się mam ta monografię - niestety jeśli chodzi o bieżący temat czyli pomalowanie kokpitu trudno z niej skorzystać ponieważ jest prawie w całości czarno-biała

ale faktycznie zawiera wiele cennych fotografii zwłaszcza z okresu produkcji

skromna aktualizacja ale jak wspominałem obcinam części żywiczne i trochę mi z tym schodzi - w tak zwanym odreagowaniu postanowiłem powycinać zbędne elementy modelu

Jeszcze parę ruchów papierkiem i innymi szmatkami mu zaserwuj. Zadziory są gorsze od pozostawienia pokryw zamkniętymi.

a drobne zadziory możesz wygładzić muśnięciem Tamiya Extra Thin Cement - ale delikatnie - zresztą to ja tu się uczę więc już się nie wtrącam

kokpit się maluje ale to długotrwały proces ze względu na spora ilość detali

aby się od niego trochę oderwać popracowałem nad motorem

No nareszcie coś się dzieję z Twoim Mustangiem. Super że wróciłeś, będę zaglądał z przyjemnością. Od razu pytanie - te druciki sa raczej słusznej grubości. Wyżarzałeś je żeby zmiękczyć i tak dokładnie powyginać?

te druty są w zestawie Airesa i nie ukrywam że nie ma problemu ich wyginanie nic nie nagrzewałem wszystko giąłem na zimno, na razie założyłem drut imitujący rurki w zestawie jest jeszcze cieńszy do wykonania kabli ale to dopiero przede mną

przerwa faktycznie była długa ale przez święta jakoś nie po drodze było mi ze sklejaniem ale wena wróciła tym bardziej że pojawiło się parę konkursów na horyzoncie a one zawsze mobilizują do pracy.

Bardzo ciekawa relacja siadam i kibicuję sąsiadowi:)pozdrawiam z Węgierskiej Górki

Bardzo ciekawa relacja siadam i kibicuję sąsiadowi:)pozdrawiam z Węgierskiej Górki

a dzięki wielkie - jak widać tempo z jakim się poruszam przy tym modelu to na 'Śrubkę' nie zdążę (choć właśnie takie były plany) niestety zawsze znajdzie się coś co pokrzyżuje mi plany w budowie tego modelu tym razem to konkurs który właśnie startnął na nowym pwm-emie