Corsair F4U-1, 1:32 Tamiya

Witam wszystkich,

w święta zacząłem prace nad tamiy'owskim corsair'em.

Skupie się nad malowaniem pudełkowym czyli U.S. Navy VF-17. Do dyspozycji mam dodatkowo Kalki do kokpitu Barracuda i zestaw Big Ed z Eduarda.

Jeżeli ktoś chce, mogę zamieścić zdjęcia zestawu (chociaż dużo tego na necie)

Powodzenia

Moj ulubiony myśliwiec II WŚ. Mam nadzieję, że uraczysz moje oczy.

Jakie malowanie planujesz

Artur, no przecież napisał....

Eeeeech starość nie radość.

A ja bym się pokusił o malowanie z czerwonymi obwódkami, bo były

Życie, Przyjacielu... I SKS Mam zamiar go robić i też wolałbym z czerwonymi obwódkami... Tylko kalek nie mam :( A warsztat Kolegi Lirycznego chętnie pooglądam!

A ja mam, zarówno do 32 i 48

Możecie podesłać jakiś link do tego malowania z ''czerwonymi obwódkami'' ?

Na początek kilka fotek z budowy kokpitu:

Ooooo żartów nie ma! Z tym wiekszą przyjenością pooglądam!

Zdjęcie z książki Kolachy na temat malowania VF-17

Możecie podesłać jakiś link do tego malowania z ''czerwonymi obwódkami''

Ciekawy tekst. Prawdopodobnie czerwone obwódki nie egzystowały na samolotach w użyciu operacyjnym.

https://aj-press.home.pl/fu3.php

Możecie podesłać jakiś link do tego malowania z ''czerwonymi obwódkami''

Ciekawy tekst. Prawdopodobnie czerwone obwódki nie egzystowały na samolotach w użyciu operacyjnym.

https://aj-press.home.pl/fu3.php

Ale ten tekst dotyczy głównie dostaw nowych F4U-1A, a kolega robi F4U-1 i Kolacha zaprzecza sam sobie, bo zdjęcie jest zrobione z książki jego autorstwa. Obecnie jestem na etapie zbierania kwitów do F4U-1A i mam przypuszczenia że znalazłem malowanie z czerwonymi obwódkami, ale to już inna bajka.

Detal w kabinie miażdży.

Możesz napisać coś więcej jak to robiłeś?

Szczególne wrażenie robią na mnie przełączniki.

Kolacha zaprzecza sam sobie, bo zdjęcie jest zrobione z książki jego autorstwa.

Artur, oddajmy Kolasze, że nie próbuje on nigdzie wykazać, jakoby czerwone obwódki nie istniały na kadłubach Birdcage'ów w czasie shakedown Bunker Hilla.

Kolacha zaprzecza sam sobie, bo zdjęcie jest zrobione z książki jego autorstwa.

 

Artur, oddajmy Kolasze, że nie próbuje on nigdzie wykazać, jakoby czerwone obwódki nie istniały na kadłubach Birdcage'ów w czasie shakedown Bunker Hilla.

OK, niech tak się stanie

Detal w kabinie miażdży.

Możesz napisać coś więcej jak to robiłeś?

Szczególne wrażenie robią na mnie przełączniki.

Przełączniki, całe panele i zegary są z zestawu edka.

Zdjęcia elementów, które wstawiłem wcześniej pomalowałem kolorem aluminium z myślą że będę je drapał. Całość pokryłem specyfikiem vallejo chipping medium rozcieńczonym wódką i wodą do aerografu i wyszło coś takiego:

Jutro pomaluję całość dull green'em i spróbuję podrapać ale wydaje mi się że efekt będzie raczej przypominał zniszczone poszycie jakiegoś czołgu, a nie wytarty kokpit.

Jak nie wyjdzie to zawsze możesz zmyć, ja przy podobnej technice uzyskałem coś takiego

Ładnie, a jakiego środka używałes i czym skrobałeś? Teraz gdzieś na forum wyczytałem, że dobrze do chippinga dodać kroplę płynu do naczyń by zmniejszyć naprężenie, ale tyczyło się to środka AK.

Ja używałem z AK i drapalem szczoteczką do zębów zmoczoną w wodzie

Bardzo łatwo się drapie, aż za łatwo można przesadzić (AK chyba mocniej się farba trzyma). Fotel i te elementy pod pedałami chyba zostawię reszta idzie do kąpieli. Jak to wygląda z waszej perspektywy?

Super model wybrałeś. Siadam i patrzę. Nie wiem czy widziałeś już ten warsztat ale polecam bo dla mnie jest to absolutny majstersztyk i w twoim temacie.

Chipping jako tako. Może te boki jakieś dziwne ale przy pedałach jest bardzo dobrze. Mam ten model ale w 1/48 więc twój warsztat będzie dla mnie wzorem. Ja nie mam doświadczenia jeszcze w tej technice ale myślę że to co pokazane jest na tym blogu jest idealne.

Dobry warsztat jeszcze go nie widziałem, na pewno się przyda. Co do chippingu to robię go po raz pierwszy.

Dobry warsztat jeszcze go nie widziałem, na pewno się przyda. Co do chippingu to robię go po raz pierwszy.

No to powodzenia. A tak jeszcze podpytam. Jaki kolor dałeś w kokpicie. Wygląda to jak Bell Interior green lub coś podobnego. Czy tak? Znalazłem coś takiego tutaj:

"F4U-1 Birdcage, Corsair. Cockpit: Well this is tricky. The best evidence is black. Photos of F4U-1s taken at the time show the cockpits as being a very dark color. The F4U-1 E & M manual calls for Dull Dark Green. Photos and some wrecks show flat black. A photo of 'Pappy" Boyington in Bruce Gamble's book, The Black Sheep, shows him sitting in a Birdcage with a black armor plate and upper seat. This a/c also has no headrest. All other areas of the F4U-1 Birdcage Corsair would normally be 'Salmon'. Salmon is a pale pinkish/brown primer made by mixing Indian Red pigment with Zinc Chromate Yellow. The closest Munsell match is 2.5 YR 6/8 or between FS 32276 and FS 32356. This color was applied to the whole F4U before the final camouflage finish. The landing gear bays were this color. The insides of the main gear doors were Light Gray. Sometimes this was only over spray over the Salmon. Note: there were canvas covers on the inner and outer wheel bays that were either Olive Drab or Light Gray. The closest paint that I have found to the Salmon samples in my possession is PollyScale Railroad, Southern Pacific Daylight Orange. The E & M manual calls for the wheel bays, engine cowling and accessory cowlings to be painted in Non-Specular Light Gray to match the underside of the aircraft. Recovered wrecks show these areas to be Salmon however. Color photos of early Corsairs show the cowling interior to be Non-Specular Light Gray.

Read more: http://usaircraft.proboards.com/thread/1265#ixzz3ORx3iKJ3"

Taki kolor mi wyszedł z pomieszania xf5 i xf8. Gdzieś kiedyś czytałem artykuł, że kokpity pierwszych f4u były malowane kolorem dull green i tego się trzymam.