E 10 Trumpeter

Witam.Nowy model na warsztacie.Przepraszam,że nie skończyłem poprzednich modeli.Jakoś nie mam na razie do nich weny.

Model to e 10 trampka,który jest bardzo ładnie wykonany.Zawiera gąsienice ogniwka i gumisie dwa rodzaje wczesne i późne.i Jest dużo nadlewek i drążki skrętnie wyglądają tragicznie (na szczęście nie będzie ich widać po założeniu kół i gąsek).

Prace zaczęte od podwozia

Nie wszystkie elementy są jeszcze oszlifowane a elementy podwozia są złożone na sucho.

Tu widać jak słabo spasowane są drążki skrętne.Na szczęście jak na razie jest to jedyny tak słaby element,który zaobserwowałem i który nie będzie widoczny.

Zawieszenie E-10 , podobnie jak w innych Entwicklungpanzer nie było zbudowane z drążków skrętnych, tylko cylindrów z amortyzacją i możliwością zmiany prześwitu pojazdu i to jest właśnie umownie pokazane w modelu. Umownie, dlatego że Trumpeter po całości skopał ten element, ponieważ na rysunkach wygląda ono zupełnie inaczej niż w modelu:

Tą szparę potraktujesz szpachlą?

Dzięki za wyjaśnienie PiterATS.Tak jak mówiłem na szczęście nie będzie to widoczne.

Szparę oczywiście zaszpachluję - tylko jak mówiłem na razie jest to złożone na sucho.

Fajny model wybrałeś Grzesiek. Z chęcią popatrzę na twoje poczynania, o efekt końcowy z pewnością można być spokojnym .

No to biorę bilecik w pierwszym rzędzie

No to biorę bilecik w pierwszym rzędzie

Miejsca dość.Pustki na widowni.

Dalsza praca i dalej wszystko poskładane na such (jak znajdę chwilę to to wszystko zaszpachluję i skleję).

A tam pustki Grzesiek, każdy czeka na malowanie . Jak narazie .

Przypomina trochę żółwia.

Jakie kamo będziesz malował?

No wreszcie coś ciekawego

Mam nadzieję że ten projekt doprowadzisz do końca, he, he. Trzymam kciuki.

Ciekawe pomysły mieli Ci Niemcy...ups przepraszam naziści ( jak to teraz jest trendy pisać) z serią pojazdów E. Standaryzacja sprzętu, jednakże spóźniona o co najmniej 6 lat. Z przyjemnością będę tutaj zaglądać.

Ciekawe pomysły mieli Ci Niemcy...ups przepraszam naziści ( jak to teraz jest trendy pisać) z serią pojazdów E. Standaryzacja sprzętu, jednakże spóźniona o co najmniej 6 lat. Z przyjemnością będę tutaj zaglądać.

To jak Niemcy spóźnili się o 6 lat, to co mają powiedzieć alianci ?

Ich sprzęt pancerny w stosunku do szwabskiego to jakieś żarty.

Na szczęście ilością przytłoczyli Niemców.

Pzdr

Jak to mawiają światli ludzie: I Herkules dupa kiedy ludzi kupa

Projekt E na swoje czasy rewolucyjny jednak gospodarka już ledwie zipała i sama jakość sprzętu systematycznie spadała.

Miła niespodzianka po szkole.Dzięki za wsparcie.

Pojazd bardzo ciekawy.Ponoć E10 miał mieć zawieszenie tak zbudowane, ze w zasadzce cały kadłub siadał na ziemi obniżając sylwetkę pojazdu.

Tutaj jest ładny inbox

http://www.bpmodels.net/Model/Album/phpBB2/viewtopic.php?t=59&sid=d280c328a810158a698e8e6531240b4c

Malowanie to albo jednolite

Pojazd ma dziwną sylwetkę .Chyba zrobię bez osłon bocznych bo bardziej mi się taki podoba.Proszę o cierpliwość,bo w szkole młyn.

koła rozumiem na sucho założone

pamietaj tylko żeby ich tak nie przykleić jak na prezentowanych zdjęciach

Witajcie.Działo teoretycznie poskładane.Można go ustawiać wedle osi x i y.koła jak pewnie widać nie przyklejone jeszcze - mało czasu. Wkleję je w sobotę,bo trzeba przy nich przysiąść by się krzywo nie poukładały.Mocowania podwozia szczęśliwie nie będzie widać za kół i gąsek ale dla pewności jeszcze trochę podszpachluję.

Jak widać lufa ciut opada. Będę musiał dać jakąś przeciwwagę do lufy RB dać.

No i przeciwwaga zrobiona. Udało się uzyskać działo do dowolnego ustawienia.

nie za wysoko ta lufa? Chyba tak nie zostanie?

Przecież napisałem,że można ją dowolnie ustawić,bo jest ruchoma i słowa te podparłem zdjęciami .

Co do malowania to ci proponuję to truj barwne lepiej będzie się prezentował model.I życzę dalszej udanej pracy nad modelem.

Weekend .

Wczoraj zacząłem prace nad swoim pierwszym drzewem. Pozostawiam wam je do oceny ( dolna połowa pokryta liśćmi,górna jeszcze nie) .

Kamo prawdopodobnie moje pierwsze 3kolorowe.Kupiłem dziś patafix więc będę testował.

Widzę,że wykorzystałeś naturalne korzenie.

Drzewko zapowiada się bardzo fajnie.Tylko jak korzeń podeschnie to będzie bardzo łamliwy Grzesiek.

Można by go w glicerynie wymoczyć. Słyszałem że to konserwuje korzonki.

Dzięki. Tak to korzeń z jakiegoś chwasta.Czy po takiej kąpieli jest konieczność malowania pnia? Wolał bym go nie malować,gdyż boję się co do koloru - taki w naturalnej barwie ładnie wygląda. Chyba,że po prostu będę w przyszłości na niego uważał.

Dziś pomalowałem wannę i przyklejone koło na kolory bazowe. Trochę mnie to nerwów kosztowało,gdyż pierwsze były problemy z podkładem w szpreju a później na powierzchni farby pojawiła się mgiełka odkurzu o różnej gradacji.Ile mogłem przeczyściłem papierem ściernym na mokro ale jeszcze co nieco widać. Zastanowię się czy to myć czy zostawić. Prezentuje się to tak