(Sowiecka) Pz. kpfw. V Panther ausf. G - Dragon 1/35

Cześć!,

Chce zaprezentować wam moje zmagania z nowym projektem pt. "zamiana ról", polegać one bedzie na wykonaniu Panterki w barwach rosyjskich i t 34/85 przejętego przez niemiaszków

Modele będę robił przy użyciu zestawów widocznych na zdjęciu

Takie barwy planuje dla panterki:

www.tanks-encyclopedia.com

Z tego co się orientuje to kolor czarny na kołach i wieży powienien być chyba rosyjską zielenia malowany przynjamniej tak jest opisane malowanie w nowym numerze militarii XXw., aczkolwiek nie jestem pewien i wole zdać się na opinie kogoś doświadczonego

T 34/85 w zamyśle ma wyglądać tak:

www.army.lv

Narazie mam coś takiego

Jest i pierwszy pozer , swoją drogą bardzo ładne figurki jak na plastik

z 3 powyższych ustawień wybiorę chyba numer 2

Pojawiły się małe szparki ale Wamodowska rozpuszczalna świetnie sobie z nimi poradziła

Poprawiłem także imitację odlewów na włazie i stanowisku km

Pora na spawy, do tego celu użyłem standardowego miliputa, najpierw malenki wałeczki pożniej ugniotłem palcem wzdłuż stanowiska km., następnie odciąłem nadmiar i ostro zakończoną pęsetą wystrugałem spawy.

1 wydech:

i 2

Jak narazie to tyle udało mi się dzisiaj zrobić, warsztat powinien być szybki ponieważ mam 1.5 tygodnia wolnego po sesjii i chce go dobrze wykorzystać

Jakbyś jeszcze do tła dorzucił otwarty karton z resztkami pizzy i zużyte skarpety...byłoby idealnie.

Jakbyś jeszcze do tła dorzucił otwarty karton z resztkami pizzy...byłoby idealnie.

Tymczasem warsztat idzie do przodu i mam nadzieję, że zdjęcia też

Kotek dostaje łapki....

Kilka drobnostek do poszpachlowania, świetnie sprawdza się wamodowska szpachlówka nawet pod pędzel

I kolejna pantera

.

.

.

.

.

No i jeszcze jedna ^^

I prawdziwa katorga , stary dragon, ogniwka w ramkach, słabe spasowanie, nadlewki i inne ZŁO....

... już prawie połowa

50%

i 100%

(sorry za ostatnie zdjęcie, ale akumulator w aparacie padł )

Widzę chyba fajny sposób na kształtowanie gąsienic rozumiem, że przyklejasz gąski na taśmę, dajesz klej i kształtujesz na czołgu??

Dokładnie tak, pozatym jeśli mam do czynienia z gąskami lepszymi jakościowo tzn. dobrze pasującymi do siebie ogniwami to odrazu na taśmie zaznaczam długość i wklejam na raz, jeśli są to słabsze gąski to zazwyczaj na 3-4 części

Gąski tego typu uczą pokory i cierpliwości..

Zwłaszcza cierpliwości

Jeśli szukasz zdjęć:

I tak jak mówisz, ten "czarny" to raczej powinien być ruski zielony. Zastanawia mnie w sumie czemu pomalowali nim koła.

Może nie zdążyli przemalować całej? Zaczęli i nie skończyli...

A może chcieli żeby niemniaszki myślały że to T-34.

Co do zdjęć to wzoruje się na tym 2, a co do inwencji twórczej towarzyszy z malowaniem kół to nie mam bladego pojęcia

Tak czy inaczej dzisiaj po południu aktualizacja warsztatu , model juz po surfacerze, cieniowaniu i modulacji ( moja 1 w życiu... )

Oczom nie wierzę... Ty przyspawałeś kopułkę do dachu! Żadna instrukcja nie mogła Ci tego podpowiedzieć, tylko przemożna chęć spawania. A to była konstrukcja po prostu ustawiana na otworze i klinowana wewnątrz na wpuszczanej części. Jest bez liku zdjeć pokazujących, że nawet pozostawała pod odlewem szpara (w głębi było prawdziwe oparcie na pierścieniu poziomującym).

O spawie wokół jarzma km nawet nie chciało mi się pisać, bo choćby na tym forum nieraz była o tym mowa, ale przy okazji...

To jest glut z przerostem, a nie spaw. Jednym z lepszych określeń takiego czegoś był "kotlet". Jestem pewny, że wypraska kadłuba miała to, co trzeba, czyli lekki wrąb pozostający po wklejeniu jarzma wokół. Należało go nie ruszać lub np. tylko lekko zalać farbą i na niej wgnieść odpowiednią fakturę. Tak wygląda bowiem ten spaw - jest w 9 na 10 przypadków poniżej powierzchni pancerza. O tym, że zdjęć nie brak, już się nie będę rozpisywał.

Mam taką radę, żeby zlokalizować różne jeszcze spawy na pojeździe i je odtwarzać lub LEKKO uplastyczniać (np. te nieruszone na połączeniu przednich płyt kadłuba), zamiast wymyślać nowe, a te z bardziej widocznych przerabiać na karykaturę spawu.

Spaw wokół kopuły usunięty i ten wokół osłony karabiny również..

O, reakcja byla szybka i jedyna dobra. Pozdrowienia, w tym dla laciatej mruczki.

Kocurek dostał ubarwienie..

Na surfacer'a nałożyłem chocobrown pactry aby zaznaczyć cienie i pomalować gąski.

Teraz dunkelgelb i moja pierwsza modulacja, mam nadzieje że wyszła przyzwoicie

Reszta kolorków

Poprawiona kopuła

i ostatni kolorek... niestety przy sztucznym świetle jak malowałem kolor wydawał się ciemno zielony normalnie jest bardzo ciemny, ale aparat robi z niego szary, niestety nie potrafie bardziej wydobyć tego koloru z aparatu...

Następne dni przeznaczam na weathering, zobaczymy co z tego wyjdzie

MG ścięty...

Kontynuując, weathering kadłuba i wieży myśle, że jest już skończony jedynie troszke go przykurze i przybłoce.

Plan na dziś to "umorusać" koła i gąski...

Narazie jest tak

Figurki zrobiłem najlepiej jak potrafiłem, wiem że może nie są kunsztem modelarskim ale chyba nie szpecą za bardzo..

Zmatuj kombinezony

Ładnie wychodzi,podoba mi się

Czołg dostał tylko troszkę rozbryzgów i pigmenty na koła i gąsienice ;)

Błyskawicznie go zrobiłeś. Bardzo ładny!

super model

Teraz to kamo jakby wygląda lepiej. Ale zdjęcia bardzo słabe.

Galeria klik -----> viewtopic.php?f=68&t=47916