Skocz do zawartości

Stal i śnieg - Estonia 1944


Irgr

Rekomendowane odpowiedzi

Klasa 5 - Dioramy

Specjalna 1 - Najlepsza relacja z prac warsztatowych

Specjalna 3 - Najlepsza interpretacja tematu konkursowego

 

Witam Wszystkich.

 

Po dłuższych przemyśleniach postanowiłem wystartować z zimową dioramą. Tak jak dla chyba większości, konkurs ten ma być dla mnie motywacją do modelarskiej pracy. Nie będę się oszukiwać, nie mam praktycznie szans na ukończenie tego projektu na czas, nie mniej liczę że prędzej czy później finał nadejdzie.

Podejście do zagadnienia zimy najprostsze jak tylko to możliwe, klasyka gatunku czyli front wschodni. Walki w Estonii to może już nie jest Stalingrad, Leningrad czy też jakieś inne zamarznięte piekło, ale powinno pasować.

 

Na dzień dobry, główny bohater:

b1a2f62c-dec7-49eb-af19-aaee77d7e2bc_zpsfrbblrw2.jpg

Osobiście uważam że nie ma bardziej "zimowych" pojazdów niż te na podwoziach Pz.III i IV.

Nawet te przerośnięte traktory, składane w dzikich i mroźnych krainach za murem przy nich bledną :X

IMG_3205_zpsqfxo31fe.jpg

765d5076-246d-4b1e-b180-091044ba13b3_zpsi4ruc2r2.jpg

Mam nadzieję że zdjęcia są w miarę w porządku.

 

Zestaw ma już sporo lat, ale mam nadzieje że nie odstaję jakoś od nowszych wydań tego pojazdu. Większych dodatków do tego zestawu nie przewiduję, pojawią się prawdopodobnie jakieś żywice. Zastanawiam się również nad wymianą gąsienic na winterketteny, ale na razie jestem w trakcie poszukiwań informacji i zdjęć pojazdu z boxartu.

W tym momencie zaczynam pracę nad samym StuGiem, czeka mnie dosyć monotonna i miejscami frustrująca praca z podwoziem. W następnej aktualizacji powinna już się pojawić wstępna koncepcja dioramy i jej kolejnych, potencjalnych elementów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do koncepcji to jakiś czas temu narysowałem sobie szkic na kartce. Przez kilka dni już mi się ta wizja zaczęła ewoluować ale w sumie mogę pokazać początek:

63fbda27-22f1-4ad7-a630-ae8802389f92_zpss6z8bfjp.png

Szkic pozbawiony skali, w sumie też perspektywy ale coś widać. W tym momencie myślę że nie obędzie się bez uproszczenia kształtu podstawki.

Główną inspiracja dla dioramy jest historyczna architektura Estonii. Chciałbym umieścić na niej choćby coś w takim stylu:

8b6613dd-d861-4505-b0db-67183c5c0a07_zpse2u8vnak.jpg

 

Niestety, ilość wolnego czasu i zasobów może skutecznie ograniczyć moje ambicje co do tego projektu :S

 

Jeśli chodzi o Stuga, użycie winterkettenów razem z schurzenami wydawało mi się rzeczywiście problematyczne. Natrafiłem jednak na parę zdjęć takich jak to:

5d8aba79-b888-42c3-9059-e32409130985_zpsyai08o2x.jpg

Są to chyba ostketteny, ale wydaje mi się że nie różnią się jakoś specjalnie wymiarami od winterkettenów.

 

Model idzie do przodu dosyć powoli, głównie siedziałem przy podwoziu i szukałem zdjęcia pojazdu który chce wykonać.

IMG_3211_zpsf9jsz5tq.jpg

Gdyby nie powyższy problem ze spasowaniem tylnej płyty, to uznałbym to podwozie za najprzyjemniejsze ze wszystkich niemieckich pojazdów Dragona, jakie dotychczas składałem =P

cd6a5de2-4d5b-48c9-aee2-fc7c53af97cc_zpsmrophxfr.jpg

Jak widać postanowiłem poradzić sobie z tym problemem za pomocą Green Stuffa. Wygląda to w tym momencie trochę nieestetycznie, ale wydaje mi się że po użyciu Surfacera będzie to wyglądało w miarę jednolicie.

Dzięki zdjęciom wypatrzyłem też parę zielonych niedoróbek i zdążyłem je wszystkie (mam nadzieje) poprawić.

 

Pozostało mi jeszcze jedynie dodanie osłon (?) rur wydechowych.

Sztugi_zpsug8dyltf.jpg

Na tym zdjęciu widać ten element w miarę dobrze i naprawdę szkoda że w zestawie nie ma blaszek aby te osłony wykonać. Mam wrażenie że Dragon zrobił je nie dość że pancernej grubości, to jeszcze w złych wymiarach.

Starałem się odchódzić plastik jak tylko się da, ale i tak będzie zasłaniał prawie cały odblask (lampe?). Z tego też powodu zastanawiam się czy można go skrócić by w ogóle nie zachodził na to oświetlenie, tak jak widziałem przynajmniej na paru modelach.

 

Będę wdzięczny za każdą pomoc z tym pojazdem, szczególnie za wszelkie informacje na temat pojazdu który chciałbym wykonać, należącego jak twierdzi instrukcja do Pz.Jg.Abt.2, 12 Pz.Div. :

Stug-IIIG-2PzJgAbt-12PZD-Esto44_zpslpemn7tj.png

W instrukcji ma on jeszcze numer taktyczny "221", nie mam jednak pewności czy można temu zaufać

 

Mimo wszystko cieszy mnie że mój temat został jednak zauważony, dziękuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Ma tym I archiwalnym zdjęciu są założone gąsienice z Tygrysa. Co do pomysłu na dioramkę możesz się wzorować końcową sceną najnowszego filmu estońskiego - 1944. Prace zapowiadają się ciekawie więc zapewne będę często tu zaglądał. Powodzenia w budowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Widziałem fragmenty "1944" i wygląda na to że warto będzie obejrzeć ten film w całości.

 

Przy pojeździe praca idzie powoli i aktualnie zaczynam prace przy jego wnętrzu. Zdjęć oryginału nigdzie nie znalazłem i obawiam się że będę musiał improwizować. Zastanawia mnie w tym momencie tylko czy wczesny StuG podczas walk w Estonii powinien mieć zimmerit

 

Tak czy inaczej, wkraczają uzupełnienia:

IMG_3220_zpspqvjavda.jpg

 

Najważniejsze, czyli figurki. Na razie postaram się wykorzystać przynajmniej część tego zestawu. Błękitna Dywizja w 1944 już nie istniała, ale jeśli się nie mylę to nie powinno być trudno przerobić ich w inne jednostki. Cieszy mnie fakt że po jakichś 9-10 latach w końcu wrócę do malowania figurek^^

 

Kubel został zakupiony i zaczęty na krótko przed konkursem więc mam już zaczęte podwozie. Do niego zakupiłem żywiczne koła i prosty zestaw blaszek Eduarda, może więc coś z tego zestawu będzie.

 

Nie mam za to pewności czy uda mi się wykorzystać Teciaka. Model wyróżnia się sędziwym wiekiem i niestety widać to wyraźnie w jego detalu. Ta diorama to szansa aby wykorzystać ten model, aczkolwiek nie wiem czy podołam "ożywieniu" tego zestawu. Bez fototrawionej osłony silnika się nie obejdzie, do tego będzie trzeba się zastanowić nad błotnikami i żywicznymi kołami. No i oczywiście muszę gdzieś zdobyć jakieś sensowne gąsienice, bo zestaw jest ich raczej pozbawiony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Prace powoli posuwają się do przodu. Ostatnie tygodnie w sumie przesiedziałem nad figurkami, które wymagają o wiele więcej pracy niż się spodziewałem.

fe38b60b-b499-4d26-89d7-a9d38b4fbedf_zpshar2pdyr.jpg

9f23216c-0f72-43bf-b314-3a4c9cb7ce4c_zpsgrppv211.jpg

dd6a609b-6a21-45aa-9c34-1c0764edb86f_zpsv1fhsiza.jpg

Do dłuższego posiedzenia przy tych figurkach zmotywował mnie pewien świetny warsztat, w którym wyciśnięto z tego zestawu Dragona ile się chyba tylko dało. Zdaje sobie sprawę że moja praca jest praktycznie niezauważalna, ale i tak jestem w miarę zadowolony i jakąś satysfakcje z tego mam. Zastanawiam się teraz jak wypada merytoryka. Czy takie umundurowanie można było spotkać pośród Niemców? A jeśli tak, to czy w Heer czy może w SS? Czy Stg44 tutaj pasuje? Pytań niestety przybywa coraz więcej

 

Podjąłem się też pokrycia modelu zimmeritem. Miałem dużo obaw, szczególnie o to czy uda mi się w miarę równomiernie rozprowadzić green stuffa.

Do pierwszego, testowego podejścia użyłem przedniej płyty Stuga:

0421a968-533e-4d51-9fda-8cf6b93c17f5_zpseij1pmop.jpg

 

Wyszło mi to trochę koślawo, ale po porównaniu z gotowym zimmeritem Ataku i zdjęciami z paru forów stwierdziłem że może być. Przynajmniej na początek :x

0b36e112-8d61-49ee-ab55-e35304d40020_zpst49i18q0.jpg

 

Zaczynając ten model, wmówiłem sobie że nie powinno być na nim tej pasty i złożyłem prawie całą wannę. Niestety dla mnie, ma to teraz swoje konsekwencje

82eb4603-d20c-49d8-875e-c1e00fdfd008_zpsmasarmhg.jpg

 

W sumie to zajmuje mi to wszystko bardzo dużo czasu, ale satysfakcja jest, więc się jeszcze nie załamuje.

Będę wdzięczny za wszelkie komentarze, opinie itp. =P

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawę że moja praca jest praktycznie niezauważalna

Doskonale Cię rozumiem i wiem jak dużo czasu to zabiera. Uwierz mi że ta praca jest zauważalna i wykonałeś kawał dobrej roboty, chociaż jeszcze duuuużo przed Tobą.

W sumie to zajmuje mi to wszystko bardzo dużo czasu, ale satysfakcja jest, więc się jeszcze nie załamuje.

Po takich efektach nie masz podstaw nawet myśleć o załamywaniu. 3mam kciuki. Świetna robota!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytoryka: pas ma klamre SS wiec sprawa juz jest jasna.troche miesza sprawe kabuta z pistoletem bo pomimo ze noszono regulaminowo na lewym biodrze to dosc czesto na zdjeciach widac odstepstwo.chodzi mi raczej o to ze wielkosc i typ kabuty wskazuja na to ze to maly pistolet (np. Walther PPK) a te byly uzywane w zasadzie przez oficerow wyzszych, ewentualnie nizszych ale sztabowcow. Wiec jezeli oficer to nie taka klamra pasa (sztyfciarska), jezeli podoficer to nie taka bron krotka. Cos z tym trzeba zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytoryka: pas ma klamre SS wiec sprawa juz jest jasna.troche miesza sprawe kabuta z pistoletem bo pomimo ze noszono regulaminowo na lewym biodrze to dosc czesto na zdjeciach widac odstepstwo.chodzi mi raczej o to ze wielkosc i typ kabuty wskazuja na to ze to maly pistolet (np. Walther PPK) a te byly uzywane w zasadzie przez oficerow wyzszych, ewentualnie nizszych ale sztabowcow. Wiec jezeli oficer to nie taka klamra pasa (sztyfciarska), jezeli podoficer to nie taka bron krotka. Cos z tym trzeba zrobic.

 

7urgen, a to przypadkiem nie jest miękka kabura na P.38? Tak mi wygląda po kształcie i detalach, choć wydaje się wymiarowo za mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie chodzi o wymiar. Miekkie kabury byly trzepane niemal na jedno kpyto, tylko proporcje i wymiary dostosowane do konkretnej broni byly inne. Ja na przyklad mam miekka policyjna kabure do P08 przystosowana do uzytku wojskowego (robiono tak pod koniec wojny) i tak na prawde mozna bez problemu ja pomylic z miekka do P38.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo wdzięczny za Wasze motywujące odpowiedzi.

Jak patrzę na inne tematy to rzeczywiście moja prędkość pracy wygląda słabo. Przy niektórych czuje się jakbym utknął w jakiejś pułapce czasu^^

Niestety muszę teraz robić projekt dyplomowy i nie jest mi łatwo zasiąść do modelu na dłuższą chwile. Bardzo wiele czasu również zmarnowałem by znaleźć zdjęcie pojazdu który chciałem wykonać

Ciesze się też bardzo z porad do figurek. Mam do wyboru jeszcze kabury, jeśli się nie mylę dla Walthera P-38 i Parabellum P08. P-38 to chyba najbezpieczniejszy wybór? =P

Jeśli zostanę przy Stg44 będę musiał chyba jeszcze jakoś przyczepić do pasa ładownice co może być niełatwe :S

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie na maly wywod historyczny wieczorkiem a tym czasem, z calym szacunkiem dla Twojej nauki, czy znalazlbys chwilke zeby zrobic zdjecia klamer pasow pozostalych figur z pudla, lub choc opisac czy sa wzorem dokladnie takie same jak tego gostka na zdjeciach? Mam niejasne podejzenie ze firma Dragon wpuszcza Cie w maliny... Do tego pytanie, czy chcesz uzyc wszystkich figur i czy maja to byc hiszpanie jak dedykuje zestaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, szkoda mi żebym zepsuł jakikolwiek ze swoich modeli i przez to z pracą się nie spieszę.

 

Wracając do figurek to wszystkie mają takie same klamry. Z zestawu nie zamierzam wykorzystać tylko żołnierza trzymającego miny.

Chciałbym zrobić z nich raczej Niemców. Z tego co się orientuje to Błękitnej Dywizji już chyba w Estonii nie było, przynajmniej formalnie. Nie wiem czy Hiszpanie którzy pozostali różnili się wyglądem od innych członków SS.

Dragon już ogólnie przyzwyczaił mnie do tego że nie można mu ufać, w żaden sposób =P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to właśnie jest powód do wywodu...Poniekąd... Blękitnej Dywizji faktycznie juz wtedy nie było. Została wycofana i repatriowana do Hiszpanii jesienia 1943 po tym jak Hiszpania pod naciskami Aliantów ogłosiła pelną neutralność względem konfliktu w Europie. Jednak są dwa czynniki, pierwszy to taki że mimo tego bardzo wielu byłych falangistów docierało do Francji zgłaszjąc cheć walki z bolszwizmem, z nich utworzono Ochotniczy Batalion Hiszpański SS. Mało jest informacji na temat tego gdzie walczył ale jest informacja że wszedł w skład 28 Dywizji Grenadierów Pancernych SS "Walonien" (Belgowie) a szlak w/w dywizji pokrywa się z przebłyskami informacji na temat walk Batalinu Hiszpańkiego SS. Niewątpliwie, ci panowie, byli umundurowani tak jak Twoje figury, byli w SS i byli hiszpanami i (prawie) napewno walczyli w Estoni a to co prezentuje Dragon i nazywa "Błękitna Dywizją" stricte nią nigdy nie było.. Ale mamy jeszcze jedną małą niespodziankę o której mało kto wie. Drugi czynnik... W momencie przyjścia rozkazu o wycofaniu "Błękitnej Dywizji" czyli 250 Dywizji Piechoty (nazwa oficjalna) oraz (niespodzianka pewnie dla niektórych) Hiszpańskiego Legionu Ochotniczego (Wehrmachtu) który wchodził w skład 121 Dywizji Piechoty, wielu z hiszpańskich ochotnikow nie wypełniło rozkazu i na własną rękę zostało w Królewcu. Na znajdującym się w okolicy tego pięknego, starego miasta poligonie Stalbach, sformowano z nich dwukompanijny Ochotniczy Batalion SS"Stalbach" (Kompanie o numerach 101 i 102). Biorac pod uwagę że byli to Hiszpanie z jednostek hiszpańskich Wehrmachtu i byli bez przydziału przez jakis czas, napewno pozostali w swoich mundurach. Może sie zdarzyć że w obliczu psychozy bolszewickiej zdjeli swoje narodowe naszywki. W momencie sformowania z nich batalionu SS prawdopodobnie w kwestii mundurowej niewiele sie zmienilo bo w tym czasie nie bylo skąd brać nowego umundurowania dla około 300 chłopa i to jeszcze w Prusach które były już w zasadzie odcięte od Rzeszy. Można się więc spodziewć że mimo nazwy w sporej cześci wciąż wyglądali jak żołnierze Wehrmachtu.

 

Teraz co do Twoich figur. Tego gościa coś go pokazał, to załóżmy że bedzie pdoficerem SS (taką ma klamrę więc pewnie nic nie zmienisz), zmień mu może kaburę na coś większego, P08, P38 i odpuść sobie ładownice do Stg44, mógł złapać broń po jakimś koledze któremu "nie była potrzebna" w ferworze walki, bez łądownic. Jak masz talent to możesz spróbować "odzyskać magazynek" (chyba ze masz zapasowe) z innej sztuki broni, zgrabnie przyciąć i zrobić tak żeby mu wystawał częsciowo z kieszeni. Takie rzeczy miały miejsce, szczególnie w zimie. Amunicja nie przymarzała do metalowego magazynka. Co do reszty, doradze jak zobaczę co zaczniesz z nimi robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kategorii dioram ten temat zaciekawił mnie najbardziej.

Zgadzam się w 100%.

Nie wiem czy na rady odnośnie zimmeritu nie jest już za późno,ale jak GS-owi dasz przeschnąć po nałożeniu ok.30 minut to o wiele lepiej się z nim pracuje,mógłbyś zniwelować efekt podnoszenia się brzegów zimmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimm wyszedł według mnie bdb - ma być koślawy.

Oczywiście jestem jeszcze bobaskiem modelarskim ale jak widzę na niektórych zdjęciach zimmerit od linijki to mi to "śmierdzi" zegarmistrzowską precyzją, która ma się nijak do warunków wojennych, a co dopiero frontowych. Green Stuff jest bardzo fajnym medium i jedyna jego wada jak sam robiłem zimmerit na Panterze to, że od wcierania palec boli. Za to taka technika bardzo fajnie pokazuje nierównomierność nałożenia pasty, która zapewnie występowała bo to w założeniach nie miał być gładki i równy tynk. To samo z kamuflarzem. Malując z pistoletu lub z pędzla nikt się nie bawił w maskowanie i czasami coś wyszło "poza nawias"

 

Figurka świetnie się zapowiada, a z taką merytoryczną pomocą na pewno też poczujesz spełnienie historyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... w takim razie coś wymyśle z tymi magazynkami. Gdy będę miał okazje to zaopatrzę się w kolejny zestaw figurek. Chyba mogę spokojnie wymieszać tych Hiszpanów z innymi jednostkami?

 

Co do zimmeritu to nakładam go etapami i dopiero teraz zakończyłem wannę. Przyznam że dotychczas eksperymentowałem z proporcjami składników GSa jak i samym jego kładzeniem. Teraz będę musiał się jeszcze bardziej przyłożyć jako że czekają mnie już same dobrze widoczne miejsca. Staram się żeby warstwa masy była cienka, wtedy wychodzi w moim odczuciu najbardziej MIAGowy, delikatny zimmerit. Niestety nie wszędzie mi się to udaje i muszę kilkukrotnie poprawiać linie, by brzegi kwadracików wyglądały w miarę poprawnie.

Zabezpieczacie może jakoś ten GSowy zimmerit? Boje się w sumie cały czas że mogę gdzieś go przez przypadek dotknąć i uszkodzić. Dorabiane spawy pokrywałem zawsze klejem Extra Thin, ale w tym przypadku by mi go nie starczyło =P

 

Jak zawsze, dzięki za wsparcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Estonii bylo wszystko. Pamietaj ze oni tam podpierali drzwi ktore juz byly wywazone z zawiasow wiec szlo wszystko co bylo dostepne. Walczyla tak zwana "Europejska SS", Wehrmacht, i najlepsza z wszystkich dwudziestu jeden- 12 Dywizja Polowa Luftwaffe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prawie zapomniałem o różnych nieprzyjemnościach dotyczących niespasowania z którymi musiałem walczyć w innych zestawach DML. Na szczęście pojawił się problem z połączeniem górnych segmentów pojazdu.

IMG_3317_zps08sgclz9.jpg

 

Wydaje mi się że przedział bojowy jest za długi o jakiś milimetr. Ścierałem wszystkie możliwe miejsca i jakoś można to na siłę wcisnąć. Niestety, płyta nadsilnikowa jest nadal wypychana do tyłu.

problims_zpswuhxndih.jpg

 

Z drugiej strony jest za to wszystko w porządku. Więc albo coś jest krzywo zrobione, albo to jakiś problem fabryczny. Mała rzecz, ale niestety bardzo frustrująca :/

Przy okazji widać na zdjęciach różnice w starszym i nowszym zimmericie, a także jego resztki, zrywane aktualnie z nad silnika =P

 

Zacząłem także zabawę z Volkswagenem, którego wnętrze chyba powinienem teraz pomalować.

IMG_3308_zpsrhrpgpit.jpg

 

No i na koniec jeszcze skromniejszy początek dioramy. Koncepcja uległa "znormalnieniu" =P

IMG_3304_zpsoxvnoare.jpg

 

Masa jak widać jest, teraz tylko rzeźbić...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Drobne odświeżenie tematu.

Prace przy głównym bohaterze stoją, zatrzymałem się na dorabianiu wnętrza. Niestety podczas prób z areografem, uszkodzeniu uległ kompresor, tak więc zapał do pracy trochę opadł =P

Żeby się jednak specjalnie nie nudzić i nie próżnować, do zabawy wprowadzam wsparcie dla starego Tamiyowego Teciaka:

IMG_3429_zpszhxwrzgk.jpg

Zanim zdążyłem wrócić z modelem do domu to zdążyłem już napocząć wannę... No i jak zwykle żałuje że nie wybrałem modelu AFV, może kiedyś się jeszcze uda dokonać lepszego wyboru :X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.