Skocz do zawartości

Ki-61-I Otsu Arii (czyli Otake)


slamacek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogąc się już doczekać stałego miejsca pracy po przeprowadzce (a także patrząc codziennie na zapas pudeł „do zrobienia” - nie wytrzymałem i zajrzałem do największej staroci czyli Ki-61 z form OTAKE, które pamiętają moją szkołę średnią na pewno (lata 80), a którymi teraz opiekuje się Arii. I z powodzeniem wciąż je sprzedaje.

 

01-pudelko.jpg

 

Myślę, że jak na powrót po latach - to doskonały model do przypomnienia warsztatu i opanowania nowych technik.

 

Literatura jest:

 

05-literatura.jpg

 

Na dysku komputera jak i w sieci też trochę zdjęć się znajdzie, żeby unowocześnić ciut tego staruszka - zwłaszcza kabinę, która w niczym nie przypomina współczesnych modeli:

 

03-kabina.jpg

 

Zdradę znalazłem w zasadzie tylko jedną:

 

04-zdrada.jpg

 

co i tak, jak na 30-letnie formy jest szczytem doskonałości!

 

No i to czego oczywiście można było się spodziewać - zbyt płytkie wnęki podwozia głównego:

 

02-wneki.jpg

 

Jutro pewnie będę sprawdzał, jak model mieści się w wymiarach i zaczynam grzebanie.

Warsztat będzie na pewno niespieszny, ale postaram się przynajmniej raz w tygodniu pochwalić jakimiś postępami.

Trzymajcie kciuki!

Edytowane przez slamacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Ostatnio pojawiła się książka o japońskich asach latających na Ki-61 i Ki-100 i może stamtąd coś wybiorę... Czekam też na przesyłkę z Maru Mechanic, żeby dobrać się bardziej szczegółowo do przedziału silnikowego i samej jednostki napędowej Hiena (Hien z Arii ma silnik w zestawie)

 

No i na pewno nie będzie zrobiony w locie. Maszyna stojąca na swoich laczkach to dla mnie podstawa

 

Na razie nie mam się też czym chwalić - przedświąteczny nawał obowiązków pozwolił tylko na usunięcie kabiny z burt i zdjęcie blach, żeby silnik pokazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nic się nie działo, gdyż zrobiłem sobie urlop. Ale za to z wojaży wróciłem bogatszy

 

06-dodatki.jpg

 

Czyli będzie się działo i w skrzydłach, i w komorze silnika. Jestem zadowolony z zakupu

 

M.A.V. napisał:
slamacek - z którego roku ta produkcja?

Formy to pewnie przełom lat 70/80, niestety nie znalazłem nigdzie daty rozpoczęcia produkcji

 

Cytat
Hmm... taki model że można się pokusić o jakąś "podbudowę" historyczną.... może Hagakure-Tai ?

Nie mam jeszcze pomysłu na malowanie, ale Hagakure-Tai to raczej jakaś Hasegawa z późniejszej wersji będzie

Edytowane przez slamacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłką, może być czeska żyletka. Tylko przy cięciu i szlifowaniu załóż maskę, bo pył żywiczny jest rakotwórczy. Albo tnij na mokro, żeby pyłu nie było.

Piłka żyletkowa JLC - 7557229260 - oficjalne archiwum Allegro

Edytowane przez Solo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o tej wersji wcześniej, a dzisiaj przypomniał mi o niej Piotr Majewski na fujzbukowej grupie - więc dziękuję i z tego staruszka chcę zrobić takie cudo:

855979-BB-105-F-4-FA5-8-B30-F6-FE810697-

czyli będzie to Jaskółka na nartach podczas testów w 1943 roku na lotnisku Obihiro 

Edytowane przez slamacek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2020 o 19:33, slamacek napisał:

No dobra, odgrzebuję staruszka z półki - i pytanie do mądrzejszych - jak pozbyć się tej ogromnej żywicznej podstawki?


 

piłką, nożykiem, obcinaczkami, Zeszlifować papierem?

Imadło, brzeszczot i powolutku. czeska żyletka ma za krótkie ostrze. I nie z wolnej ręki - imadło. Jak to zrobisz delikatnie to nawet małe elementy możesz spokojnie piłką obcinać. A potem pilniczek, papier ścierny - do wyboru, do koloru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imadła się jeszcze nie dorobiłem, jest w najbliższych planach zakupowych wraz z giętką przedłużką do Proxxona. Na razie poradziłem sobie zestawem ze zdjęcia powyżej, a kilka części nadciąłem skalpelem i wyłamałem bez większego problemu z żywicznych podstawek. Nie mam jeszcze czym się chwalić, ale powoli prace posuwają się do przodu.

Samolot będzie zrobiony bez uzbrojenia w skrzydłach, które według wszelkiego prawdopodobieństwa zostało zdjęte podczas tych prób.

I jeszcze jedna informacja – za scalemates – pierwotne formy OTAKE pochodzą z 1972 roku. Czyli temu staruszkowi stuknie w tym roku 48 lat  

Edytowane przez slamacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 "...a kilka części nadciąłem skalpelem i wyłamałem bez większego problemu z żywicznych podstawek...."
To nie jest najlepszy sposób. To jest proszenie się o katastrofę. Żywica nie pęka jak plastik, jest krucha i przy wyłamywaniu może rozlecieć się na drobne kawałeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, mig napisał:

 "...a kilka części nadciąłem skalpelem i wyłamałem bez większego problemu z żywicznych podstawek...."
To nie jest najlepszy sposób. To jest proszenie się o katastrofę. Żywica nie pęka jak plastik, jest krucha i przy wyłamywaniu może rozlecieć się na drobne kawałeczki.

Dzięki za ostrzeżenie - od teraz tylko piłka do żywicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.