Skocz do zawartości

Malowanie słoniątka, czyli Elefant - 1:35 - Dragon 6465 (min


marcinpiot

Rekomendowane odpowiedzi

Otwieram swój kolejny warsztat, a bardziej to mini-warsztat. Chcę skupić się w nim na pomalowaniu zalegającego od 2 lat w pudle truposza w postaci dragnowskiego Elefanta (6465).

 

Próba malowania tego modelu była ostatnią, przed dłuższym rozbratem w aero. Głównie dlatego, że malowałem farbą tak gęsta, że trudno mi teraz w do uwierzyć. A ponieważ kupiłem trochę różnych specyfików do swojego KT, to czas poćwiczyć. Kotek trafia więc na małego holda, a na stół zajeżdża słoniątko. Które obecnie wygląda tak i jeszcze dzisiaj idzie do kąpieli:

 

333d9e34145862e2c1d4f60d0dd993bd.jpg

 

e2978c7d9037323f26029fd6ad5d07f5.jpg

 

ea166b6a1455045ac24a750800294147.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Za grubo położyłeś farbę, co widać po zdjęciu maskowania. Sam popełniłem ten błąd przy moim tygrysie.

 

Z tego co wiem, to kurski kamuflaż siatkowy miał miękkie przejścia, u ciebie są twarde tzn. ostre krawędzie.

Mogę się mylić ale tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za grubo położyłeś farbę, co widać po zdjęciu maskowania. Sam popełniłem ten błąd przy moim tygrysie.

 

Z tego co wiem, to kurski kamuflaż siatkowy miał miękkie przejścia, u ciebie są twarde tzn. ostre krawędzie.

Mogę się mylić ale tak mi się wydaje.

 

Zdecydowanie. To na fotach nie wychodzi, bo słabe, ale całość jest zalana wręcz farbą. Ostre przejścia są wynikiem mega-odkurzu który mi się pojawiał, zrobiłem więc maskowanie (i tak do dupy, ale to inna kwestia). A teraz nie jestem jeszcze przekonany, czy zrobię drugi raz takie samo kamo, chociaż pajęczynka dość mi się podoba, przyznaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo opornie idzie mi zdejmowanie farby. Poszła cała butelka cleanluxu, ale że bydle duże jest, więc i miska spora i model moczy się "na raty". Ale ogólnie, to praktycznie farba (akryl lifecolor) nie schodzi. Odrobinę mogę zeskrobać drewnianym patyczkiem, ale całości w ten sposób nie ogarnę. Pytania:

 

Czy eksperymentowaliście z rozcieńczaniem clenaluxu? Czy jak doleję do tego wody, żeby całość zanurzyć, to bardzo straci na jakości?

 

A może do lifecolorów potrzebuję czegoś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystkie Elefanty były malowane w pajęczynę.

 

Głownie te pod Kurskiem. Jak dla mnie to lepiej z ręki zrobić kamo nawet z lekkim odkurzem i potem pobawić się olejami i filtrami.

 

Najciężej jest się wziąć za naukę malowania z ręki. Potem kwestia wprawy. Model duży to łatwiej się na ni maluje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że ten Wamod tak wymiata - zeszła nie tylko farba, ale też podkład. O kurde Jednak po 3 godzinach ciorania szczoteczka, patyczkami i już na sucho wykałaczkami, nadal jest od groma drobnego syfku. Szczególnie widać Tomka zimmie, bo w tym wypuście jest bardzo drobny i płytki. Jutro więc ciąg dalszy. Teraz wyglada to tak:

 

f8217890ec56e03435d2cf075ee18001.jpg

 

Co do kamo, to jeszcze nie wiem. Jeśli pajęczyna, to będę się starał malować z ręki właśnie. Prędzej czy później i tak muszę się nauczyć. Jednak kuszą mnie trzy inne malowania:

 

354d72ab5a9eda1176d73ac3d6391009.jpg

 

b26372520c8681c235f36bc94c2ea5bf.jpg

 

9dced1d92b079de23540f7c9b5bb2608.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod Kurskiem Ferdynandy, to nie ten model. Ty robisz Elefanta. Pozostaje Ci to malowanie spod Anzio.

Czuję różnicę. Jednakowoż widziałem trochę malowań w pajęczynkę i to Elefantów. To nawet jedna z zestawowych opcji. Ten kamo był tylko pod Kurskiem?

 

3092b74bb16dd35fa2f2ecc59e61d436.jpg

 

A malowanie spod Anzio chyba numer jeden prywatnym rankingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokonie i bez pośpiechu.

 

Dasz sobie radę z kamuflażem zarówno z Anzio jak i pozostałymi.

 

Nikt się nie spieszy Po prostu dziwie się sobie, że szukając kamo przepuściłem Ferdki. A do kamo jeszcze daleko... muszę dorobić kilka uchwytów, które uszkodziły się podczas czyszczenia. A najpierw muszę je nabyć, bo w swoich zapasach nie mam akurat.

 

Odnośnie Anzio, to czy ten typ kamuflażu miał jakaś nazwę? Czy kolorem bazy jest dunkelgelb, czy faktycznie coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie, te dwa malowania Smoka są poprawne. 653 walczył w Polsce i miał nawet na wyposażeniu jeden egzemplarz Tiger I Porsche jako dowódczy. Różnice takie podstawowe między Ferdynandem, a Elefantem polegają na zamontowaniu w Elefancie wieżyczki dowódcy i przednim km. Ferdinand tego nie miał. Ocalałe ( ok. 33 szt ) spod Kurska, Ferdynandy krótko, acz jednak, walczyły na Froncie Bolszewickim. Potem wróciły do Niemiec i zostały doposażone min. w w/w elementy. Poza ty wchodząc w szczegóły to spojrzyj na przednią płytę nad silnikową Elefanta ( Twój model ). Jak porównasz ją z ta samą Ferdynanda, zobaczysz różnice :

( poniższe zdjęcie/ rysunek zamieszczono tylko i wyłącznie na potrzeby tej dyskusji i jego prezentacja ma wyłącznie walory poznawcze ) :

 

Elefant%20zaczepy_zpsbq0gieg1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie, te dwa malowania Smoka są poprawne. 653 walczył w Polsce i miał nawet na wyposażeniu jeden egzemplarz Tiger I Porsche jako dowódczy. Różnice takie podstawowe między Ferdynandem, a Elefantem polegają na zamontowaniu w Elefancie wieżyczki dowódcy i przednim km. Ferdinand tego nie miał. Ocalałe ( ok. 33 szt ) spod Kurska, Ferdynandy krótko, acz jednak, walczyły na Froncie Bolszewickim. Potem wróciły do Niemiec i zostały doposażone min. w w/w elementy. Poza ty wchodząc w szczegóły to spojrzyj na przednią płytę nad silnikową Elefanta ( Twój model ). Jak porównasz ją z ta samą Ferdynanda, zobaczysz różnice :

 

Bardzo dziękuję za doprecyzowanie. Nie kwestionowałem jednak poprawności malowania z zestawu. Traktowałem to raczej jako głos w dyskusji, czy pajęczynka mogła występować poza Kurskiem. Nadal jednak nie wiem, które malowanie będę robić. Problem stał się jednak mniej palący, ponieważ po oczyszczeniu modelu uznałem, że do malowania to on się jeszcze nie nadaje.

 

Dzisiaj znowu 2 godziny dłubania, ale efekty są. Znalazłem sporo niedoróbek, które kiedyś przechodziły, a teraz nie wyobrażam sobie, że puszczę z nim model. Wzywa mnie więc szpachla i okolice. Zamówiłem też zestaw blaszek, bo myjąc pogubiłem sporo uchwytów narzędzi. Dzisiaj całości wygląda tak:

 

fbd333866d0006fb8cbbe598b0b98610.jpg

 

82ada603bb2b7d93d441bbf4996a9ee5.jpg

 

77249c477ca3debab5948d48e124bf3f.jpg

 

Pytania:

- czy Elefanty miały nakładany zimmerit na bocznych ścianach wanny (na wysokości układu jezdnego)? Na zdjęciach się nie spotkałem, ale chcę dopytać.

- czy ktoś posiada foty haków, na których zawieszone były liny? Popękały mi i muszę zrobić je od nowa.

- czy szpary przy dopancerzeniu przedniej części (dwie ostatnie foty) mam zlikwidować, czy też coś takiego tam występowało i wynikało z procesu technologicznego montażu?

- ponawiam też pytanie o schemat kolorystyczny malowania spod Anzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zacznę od nazwy - Ferdynand, a od kiedy Elefant?

Modernizacja ocalałych Ferdynandów trwała od stycznia do kwietnia 1944 roku.

Oficjalna nazwa ELEFANT obowiązuje jednak dopiero od maja 1944 roku.

Pojazdy wysłane do Włoch to były zmodernizowane Ferdynandy.

W pierwszej kolejności ostatnie pytania:

czy Elefanty miały nakładany zimmerit na bocznych ścianach wanny... .

NIE - http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Elefant_Panzerjager_Abteilung_653_Italy.jpg

czy szpary przy dopancerzeniu przedniej części (dwie ostatnie foty) mam zlikwidować, ... .

1.Dopancerzenie przedniej płyty tam gdzie MG 34 - szpary całkowicie zlikwidować.

http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Elefant_Schwere_Panzerjager_Abteilung_653_5.jpg

http://vignette3.wikia.nocookie.net/fhsw/images/8/8e/Ferdinand_photo.jpg/revision/latest?cb=20131119202731

http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Elefant_653spzj.jpg

2.Dopancerzenie z "uszami" - Marcin popatrz i sam oceń:

- mocno widoczna szpara na łączeniu - http://img.sadistic.pl/pics/5e658021f118.jpg

- widać łączenie z lekką szparą - http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Ferdinand_Sdkfz184.jpg

- http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/elefant_3-653.jpg

- nie widać łączenia - http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/elefant_captured_1-653spz.jpg

- http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Panzerjager_Tiger_P_Elefant_Sd.Kfz_.184_Elefant.jpg

- http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Panzerjager_Tiger_P_Elefant_of_the_Panzer_Jg_Abt._653.jpg

Teraz może trochę o malowaniu.

A malowanie spod Anzio chyba numer jeden prywatnym rankingu.

No.102, a pod Kurskiem był to No.511 Fgst.150040 w 654 batalionie D-ca Lt.Hermann Feldheim

Marcin popatrz jednak na zimmerit pojazdu No.102.

Jednakowoż widziałem trochę malowań w pajęczynkę i to Elefantów.
... czy pajęczynka mogła występować poza Kurskiem.

Zasady malowania obowiązywały takie same dla Ferdynandów (05/43) jak i pojazdów zmodernizowanych (początek 1944) - AHM Nr.181 z 22-02-1943.

Zmodyfikowane Ferdynandy po nałożeniu "zimmeritu" malowano tak jak wcześniej całość kolorem bazowym RAL 7028 Dunkelgelb.

Różnica w nanoszeniu pajęczynek, wężyków itp. jest taka że: zmodyfikowane Ferdynandy (Elefanty) miały fabrycznie -

natryskowo - nanoszone cienie - kolorem zielonym więc przejścia koloru miękkie.

We wczesnym malowaniu Ferdynandów można spotkać ostre przejścia kolorów jak i miękkie. Spowodowane to było wykonywaniem

kamuflażu w warsztatach polowych. Malowano pędzlami i pistoletem natryskowo.

Kolory "dodatków" to : zielony RAL 6003 Olivegrün, brązowy RAL 8017 Schokoladen-braun

653 walczył w Polsce i miał nawet na wyposażeniu jeden egzemplarz Tiger I Porsche... .

Z oznaczeniem na wieży No.003. - https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/ba/a5/95/baa59527488c2037dc2fc7c82c1246db.jpg

Dodam też że na stanie tej jednostki były też inne pojazdy no powiedzmy hybrydy.

Przepraszam za tak długi wykład.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zacznę od nazwy [cut]

Przepraszam za tak długi wykład.

Pozdrawiam

Krzysztof

 

Przepraszam? Żartujesz chyba. Wielkie dzięki za cierpliwość i chęć podzielenia się. To co napisałeś skłoniło mnie do pogrzebania w necie i poczytania. Wyszło mi, że Elefanty które trafiły do Włoch (w tym właśnie 102) miały inaczej kładziony (pionowo, a nie poziomo) zimmerit na bokach kadłuba.

 

4dcf17c9c7dc8cd14ccf11fdb93376fd.jpg

 

Ponieważ tym razem (jeszcze) nie chcę przerabiać zimma na części modelu, odpuszczę więc 102 raczej, tym bardziej, że kiedy bardziej poszukałem, to gdzieś zanikła moja estetyczna preferencja w jego kierunku (stwierdzam, że podobały mi się "zielone przefiltrowanie" foty). Będę więc usiłował zrobić coś innego - nie wiem jeszcze co, ale do tej decyzji daleko. Tak czy owak będzie dunkelgelb po całości, a potem się pomyśli. Może jednak pajęczynka?

 

Tymczasem doszły mi blaszki z uchwytami oraz liny od Eureki. Całość poklajstrowana i będzie teraz skrobanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie zmodernizowane wozy wysłane do Włoch miały inaczej położony "zimmerit".

Na nadbudowie "normalny" PIONOWO - wszystkie 11 wozów. Natomiast boki 3/4 POZIOMO i 1/4 PIONOWO.

http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Elefant_sPanzer_Jg_Abt_653_44.jpg

Aby było jeszcze ciekawiej - to nie wszystkie - mimo że niektóre źródła to pomijają.

Przykładem może być ten ledwo co zmodernizowany - niestety nie widać oznaczenia :

http://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/germany/tanks/elefant_ferdinand/Elefant_Panzerjager_Abteilung_653_Italy.jpg

Kolejny i tu dobra wiadomość dla Ciebie ma pastę ułożoną tak jak w modelu Dragona i to z widocznym No.124 - porzucony (wysadzony) w Soriano.:

https://lh6.googleusercontent.com/--O-uTBhdQ68/UZfLyxfUrdI/AAAAAAAAHvY/GhkA7LgFhwE/w951-h593-no/124--.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-YQ4fMk9r90U/UZfLzkPnMCI/AAAAAAAAHvc/73T41UZeC74/w846-h505-no/124.JPG

Natomiast jak widać na tej fotce No.124 nie miał pasty na dolnej przedniej płycie i w dodatku ma dużą szparę na łączeniu płyt :

http://oi36.tinypic.com/2503s7r.jpg

Na koniec jeszcze jedna z hybryd z 653 na wchodzie o której poprzednio pisałem :

https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQTAHX4Nkx1LrTz3g4FKqo3b01B8GgscFtuiIElF8rKrTbdY6BP

Robi go Dragon 6599 Flakpanzer T-34r

http://www.mojehobby.pl/products/Flakpanzer-T-34r-Smart-Kit.html

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie techniczne: muszę zamontować klamry przytrzymujące liny. I mam dwie opcje:

 

1. Zakładam teraz razem z linami, doklejam i maluje już całość.

 

2. Zakładam cześć klamry (te stała), maluje osobno kadłub, a osobno liny, składam gotowe, doklejam zewnętrzna cześć klamry i już punktowo maluje.

 

Bardziej skłaniam się ku opcji 2. Co powiecie?

 

17a4a50c386fd227842e214c5d4afaba.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.