Skocz do zawartości

Lim-5 1:48 Hobby Boss "Ostatnie lata w polskim lotnictwie"


SnaQ

Rekomendowane odpowiedzi

Deadline owszem, już na horyzoncie, ale od przyszłego tygodnia mam zaplanowane w końcu 3 tygodnie urlopu i o ile nie dopadnie mnie jakaś niemoc, to Limek powinien włączyć dopalacz. Zatem obiecana aktualizacja po długiej przerwie.

 

Posklejałem żywiczne elementy kokpitu, wnęki podwozia i wnętrza kanału dolotowego w jedną całość używając arkusików i patyczków polistyrenu. Awionika wklejona jedynie jako element konstrukcyjny, nie będę otwierał panelu. Dokleiłem do tego osłonę lawety uzbrojenia, bo uznałem, że spasowanie jej względem wnęki podwozia będzie kluczowe. Zgranie ze sobą tych wszystkich elementów, jak również ustalenie ich względem kadłuba to był mały koszmar. Do tego masa szpachli i szlifowanie, szlifowanie, szlifowanie... No i jakoś poszło:

 

QfD6oCb.jpg?1 cefyeJv.jpg?1 7wYZtvw.jpg?1

 

Cały czas biję się z myślami czy przedłużać kanał do wręgi z silnikiem. Jeśli miałbym robić model z opcją ekspozycji napędu, to będzie to konieczne.

Właśnie - ma ktoś rysunki lub zdjęcia rzeczonej wręgi? To co mam, nie pokazuje zbyt czytelnie jej wyglądu. Mam jakiś rysunek z MiGa-15 ale obawiam się, że w "siedemnastkach" ta wręga musiała być wzmocniona - wszak tylna część kadłuba była dłuższa, a w niej dopalacz i dysza z mechanizmem zmiany średnicy. Te kilkaset kilogramów więcej nie mogło chyba opierać się na identycznej konstrukcji.

 

Fotel to taki konglomerat. Żaden z gotowców mi nie przypadł do gustu. Miałem w zanadrzu fotel Pavli i choć był najbardziej zbliżony wyglądem do oryginału, to nie dość, że zbyt duży do kokpitu Airesa, to jeszcze fatalnie odlany. Odlew od Airesa był bardzo ładny i rzecz jasna pasował jak ulał, ale nie dość szczegółowy, a zagłówek był ogołocony z blach stabilizujących. Fotel Hobby Bossa pominę milczeniem. Początkowo zrobiłem coś takiego:

 

pDgPjdM.jpg?2

 

Bazę stanowiła żywica Airesa, do tego płyta pancerna z arkusika Plastructu, płyty stabilizujące na zagłówku to przeszczep z Pavli.

Ale stwierdziłem, że to wciąż za mało: z tyłu łyso, rama płaska, mechanizmu strzałowego brak, w siedzisku zamiast charakterystycznego przetłoczenia w kształcie Y jest X, a w dodatku zagłówek jest zdecydowanie zbyt mocno przesunięty do przodu. Postanowiłem więc przerobić i dodać jeszcze kilka elementów: spłycić i nieco obniżyć zagłówek, wnętrze siedziska przeszczepić zestawowe od Hobby Bossa, a mechanizm strzałowy, tylną część ramy i kilka pierdół dorobić z profili Evergreen. Czekam jeszcze na blaszkę od Eduarda - wtedy zadecyduję, których pasów użyć. Na razie taka hybryda powstaje:

 

wfWLNs0.jpg?1

 

Tu pacjent po usunięciu zagłówka i siedziska...

 

Hv51Xqe.jpg?1

 

a tu już po wklejeniu siedzonka.

 

Burty uzupełniłem o przyszlifowane patyczki evergreen, tak by prowadnice owiewki można było wkleić równolegle:

 

wMlicn8.jpg?1

 

W międzyczasie dłubię kilka innych pierdół, a to gdzieś wycinam i wpasowuję wnęki podwozia głównego, a to klecę pomału silnik, itp. Ot, chociażby usunąłem imitację ogrzewania owiewki. Po pierwsze - to co zaproponował Hobby Boss jest po prostu groteskowe. Te druty grzejne przeważnie ledwo co widać, a oni dali takie coś (tu już w momencie gdy zacząłem szlifować wnętrze elementu):

 

Ak8RLbc.jpg?2

 

Po drugie - o ile mnie wzrok nie myli ten samolot nie ma takiej instalacji. Na zdjęciu oryginalnego Limka nie widzę kabla do niej.

Szlifowałem tak sobie, ale po chwili jednak zorientowałem się, że jak tak dalej będę robił to wyjdzie mi plastik o bardzo różnych grubościach ścianek i będzie to mocno widoczne. Zmieniłem więc narzędzie na szlifierkę Proxxona (na minimalnych obrotach) i gumki dentystyczne do polerowania. Wyszło tak:

 

GxCZRex.jpg?2

 

Przy okazji dopiero teraz zauważyłem, że na peryskopie jest ubytek, pęcherzyk powietrza. Coś mi się wydaje, że jeśli uzupełnię go szpachlówką, to będzie to widać. Zastanawiam się jak to załatać.

Po polerce za pomocą "futrzaczka" zamocowanego znów do szlifierki i past Tamiya osiągnąłem taki efekt. No, nie jest najgorzej:

 

1eXwkCf.jpg?2 pjbambS.jpg?2

 

Na razie tyle. Do następnego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tablica przyrządów nie dawała mi spokoju. Nawet ta ładniejsza (od Airesa) była zbyt płaska. Układ zegarów był gdzieniegdzie pomieszany. Charakterystyczny sztuczny horyzont był czarno-biały a nie kolorowy. Gwoździem do trumny było to, że idąc za radą Mikele zapuściłem ją srebrnym washem. Byłoby pewnie fajnie, ale:

  • primo: tablicę pomalowałem czarnym matem i nie zabezpieczyłem połyskiem więc nie mogłem idealnie wymyć washa - drobinki cały czas świeciły mi się w niepożądanych miejscach;
  • secundo: wash wpłynął mi na zegary i też świecił się na ich tarczach.

 

Tutaj wygląda to jeszcze w miarę...

 

F1ZupLE.jpg?1

 

... ale w tym świetle - tragedia.

 

vcBbncq.jpg?1

 

Za nic nie mogłem tego dziadostwa wymyć. Wkurzyłem się, rozkleiłem, zmyłem, powyginałem blaszkę, żeby trochę ją uprzestrzennić i dodać brakujące przetłoczenie. Folię z instrumentami potnę i zamienię miejscami te, które są błędnie nadrukowane. W ślad za wygięciem tablicy zróżnicowałem powierzchnię żywicznego elementu, do którego zostanie przyklejona. Zamocowałem go też w innym miejscu niż radzi instrukcja, jakieś 1,5mm głębiej, bo inaczej najniżej położone zegary były zasłonięte. Konsekwencją tego jest, że teraz muszę odciąć podszybie z celownikiem i cofnąć w stronę fotela, bo nie wejdzie mi wiatrochron. Przy okazji, na moje oko będzie to bliższe rzeczywistości.

 

ZhLkOj2.jpg?2 YbDImj8.jpg?1 jxaImQn.jpg?1

 

Zamówiłem też uniwersalne kalkomanie Airscale do tablic przyrządów. Mam zamiar wykorzystać z nich sztuczny horyzont, a może także coś więcej. Jak dojadą, to się zobaczy.

 

Biorę się za burty kokpitu, bo choć z daleka wyglądają fajnie, to na makro widać, jak bardzo jest tam łyso - szczególnie po bokach fotela. Całą tę pustą przestrzeń wypełniała niezła plątanina kabli, rur i zaworów. Trochę drutu trzeba będzie tam umieścić. Lekko nie będzie. Wytnę też zaznaczoną na zdjęciu kolumnę, bo w oryginale jej nie było: znajdujące się u jej szczytu dwa pokrętła były osadzone jedynie na małym panelu.

 

LdKpjhd.jpg?3 R01nXA2.jpg?1

 

Mój pierwszy mały scratch - zrobiona z profili Evergreen tylna część ramy fotela z mechanizmem strzałowym. Makro bezlitośnie pokazało jak bardzo krzywo mi wyszło, ale i tak uważam, że rezultat jest lepszy niż to co dał Aires.

 

n0XliRC.jpg?1

 

Do tego dodam jeszcze blaszkowe prowadnice od Eduarda i można kleić do fotela.

 

Przy okazji pytanko: w jakim kolorze był mechanizm strzałowy? Znalazłem tylko jedno kolorowe zdjęcie, na którym go widać i jest na nim pomalowany na oliwkowozielony, ale to chyba Chińczyk i nie wiem, czy u nas było tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, chłopaki. Trochę przesadzacie - nie stać mnie na model "na poważnie" gdyż nie dysponuję wystarczającą wiedzą, umiejętnościami, czasem i budżetem. Staram się poprawić błędy, które kłują mnie w oczy ale nadal jest tu sporo miejsca na uproszczenia.

 

Tymczasem, w ramach odskoczni od przeciągającej się pracy z kokpitem, zrobiłem sobie silnik i dyszę. Co prawda zdecydowałem już, że nie będzie opcji roztykówki, ale i tak na szybko pomalowałem te elementy - trochę z ciekawości, trochę dla ćwiczenia (bo przypominam, że pod wieloma względami nadal jestem nowicjuszem, aerograf to wciąż dla mnie tabula rasa), trochę dla zabawy, no i mam nadzieję, że odrobinę będzie widać przez kanały dolotowe, których otwory wyciąłem we wrędze.

 

we4c6kt.jpg?1 KyVCPTz.jpg?1

 

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym coś nie poprawił (lub sknocił, jak kto woli). Końcówka dyszy w wydaniu HB była moim zdaniem bardzo słaba: zbyt mocno ściśnięta i miała zbyt delikatny kołnierz. Skróciłem ją nieco, powiększyłem otwór, zeszlifowałem nieco te łopatki oraz dodałem kołnierz z blaszki mając nadzieję, że poprawi to w widoczny sposób kształt elementu.

 

njYItQl.jpg?1 MvveIa1.jpg?1

 

No nie bardzo... O ile pomysł z kołnierzem prezentuje się nawet ciekawie, o tyle koniec nadal jest ściśnięty. Malarsko też nieciekawie. Spróbuję jeszcze nad tym popracować.

 

Doszły wspomniane poprzednio kalkomanie Airscale. Tak wyglądają:

 

pQrPfpc.jpg?1

 

Czyli jest nieźle, ale szału nie ma. Detal i czytelność są na plus (największy zegar ma tarczę o średnicy 2mm) ale do najlepszych blach od Yahu dzieli je kosmos. Czarny i żółty są przesunięte. O ile w przypadku czerni nie robi to różnicy, przyklei się na czarnym tle, o tyle żółty już nieco widać. Na szczęście występuje chyba tylko w dwóch typach zegarów. Niestety dotyczy to sztucznego horyzontu, na którym mi zależało.

 

Na dziś tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, kto mi powie co to za bąbel jest na spodzie kadłuba każdego MiGa-15/17/Lima na wysokości wnęk podwozia? No i przede wszystkim w jakim to było kolorze? Na kilku zdjęciach wydaje mi się, że przednia połowa bąbla jest ciemniejsza. Czyżby inny metal, szkło, ciemnoszary plastik? Proszę o pomoc.

 

iKkF6Mq.jpg?4

 

Kolejna sprawa: na zdjęciu, na którym się wzoruję widać pasy zwisające poza obręb kokpitu. Są trzy: pierwszy to bez wątpienia barkowy, a krótki? Czyżby to był biodrowy? Były na tyle długie by zwisać na burtę? Jeśli tak, to czy było to jakimś zwyczajem lub wynikało z instrukcji by przy obsługiwaniu tak je umiejscawiać, a co ważniejsze dla mnie, czy oznacza to, że lewy biodrowy leży sobie na lewej burcie? No i co to za trzeci pas? Powiedziałbym, że to drugi pas barkowy, ale nie widzę na nim sprzączki i w ogóle jest chyba szerszy od reszty (choć to może być kwestia kąta widzenia). Oświeci mnie ktoś?

 

Skleciłem fotel do kupy. Płyty stabilizujące z egzemplarza od Pavli były grubaśne, więc zrezygnowałem z ich przeszczepu i zrobiłem własne z blaszki aluminiowej (z jednorazowej tacki na grilla). Tak to wyszło.

 

EZnEKCl.jpg?1 hQ6MANF.jpg?1 bg6WSmP.jpg?1

 

Bez podkładu trochę straszy. Po pryśnięciu Surfacerem 1200 już jako tako się prezentuje. Tu w zestawieniu z fotelem Airesa.

 

3h8RFjQ.jpg?1 rjJBFIQ.jpg?1 0XHWgC4.jpg?1 783xUCK.jpg?1

 

Teraz na zdjęciu widzę, że trzeba jeszcze gdzieniegdzie machnąć delikatnie papierem bo przykleiły się kłaczki i w kilku miejscach aerograf mi plunął. No i na śmierć zapomniałem zaszpachlować tę paskudną perforację jaką Eduard zrobił na krawędziach prowadnic. Zobaczę, może da radę płynną szpachlówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Jako, że nie udało się zakończyć w terminie, proszę o przeniesienie wątku do działu warsztatowego, tam będę kontynuował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Coś tam podłubałem przez te ostatnie 3 tygodnie.

 

Zacząłem uzupełniać boczne ściany kokpitu o blaszki, druciki, patyczki itp. Wkleiłem też obciążenie nosa w postaci dwóch stalowych kulek.

ZTytdI3.jpg AF9VnNO.jpg

 

Skleiłem skrzydła, wkleiłem żywiczne wnęki podwozia i klapy (nie będę otwierał bo ponoć był to rzadki widok, by Limki stały z opuszczonymi), zakleiłem zbędne otwory i zrobiłem reflektor.

ezCyfym.jpg wnUEJww.jpg

 

Skleiłem tylną część kadłuba, zmieniłem kształt przedniej części płetwy, zrobiłem własne anteny ARK-5 i MRP-48 ale z szybek i malowania nie jestem zadowolony, więc pójdą jeszcze do poprawy.

cxgtzfF.jpg hoCDuBa.jpg oln74Kh.jpg

 

Wyciąłem ster kierunku i lekko poprawiłem to co po nim zostało. Czujnik Syreny i światło pozycyjne robię własne, bo zestawowe są lekko niewydarzone.

pvXLiqV.jpg 6bfIagt.jpg

 

No i na koniec przykra dla mnie sprawa: dostałem porażenia lewej dłoni w związku z tym moje ślamazarne tempo jeszcze bardziej zwolni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Idzie Ci całkiem nieźle. Masz ciekawe pomysły dotyczące waloryzacji modelu. Trzymam kciuki za dokończenie tego Limka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.