Skocz do zawartości

LUBLIN RXIII D 1:32 LUKGRAPH


slawek632

Rekomendowane odpowiedzi

Witam właśnie ukończyłem mojego LUBLINA w skali 1:32 Model z żywicy ale bardzo fajnie opracowany i fajnie się przy nim pracowało. Dodam jeszcze że lada chwila będzie wersja z pływakami, na którą już się cieszę:) a teraz fotki

 

wOwQggw.jpg

 

6LjL5Io.jpg

 

tcqgbuP.jpg

 

xWMj73c.jpg

 

qQtKzhN.jpg

 

PaOaT72.jpg

 

MVbGCfR.jpg

 

Vo8HQj2.jpg

 

3rHRN6H.jpg

 

uREdLOr.jpg

 

ei3g6tb.jpg

 

8ErxcED.jpg

 

F1rDtvQ.jpg

 

qZ4iewl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model wyszedł. Przyczepiłbym się tylko do obić, nie są zbyt naturalne.

Cieniowania i różnicowanie farb fajnie zrobione...ale wielka szkoda że kolory niestety " z czapki". Co kolegę podkusiło by takie kolory zastosować?
Moim zdaniem kolory są ok, że nie ma brązowego? Podobno nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pierwsze opinie. Co do kolorów użytych zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy(Ostatnio będąc na wystawie modelarskiej widziałem cztery lubliny w tym samym a jednak innym malowaniu), to jest moja interpretacja tego co udało mi się dowiedzieć i zobaczyć. Użyłem Mr hobby akryli h52 i h403 oraz celulozowej 126 to była baza którą rozjaśniałem lub przyciemniałem żeby osiągnąć zróżnicowanie tych kolorów podstawowych. Niestety nie robiłem zdjęć z warsztatu,zawsze o tym zapominam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model, piękny bo nasz i inny niż kolejny me albo spit.

 

Ten samolot to jeden z naszych największych m-woj. sukcesów w dziedzinie awiacji. Skonstruowany w Lublinie przez wartego przypomnienia inżyniera Jerzego Rudlickiego (seria R), był on twórcą tzw usterzenia motylkowego oraz wielu innych patentów lotniczych m.in. wyrzutników bomb w wielu typach amerykańskich bombowców m.in B17 FF. Po wojnie biły się o niego lotnicze koncerny w USA, w kraju niestety kariery wielkiej nie zrobił. Jeszcze w latach 30 po bandyckiej nacjonalizacji zakładu LWS przez destruktora Rayskiego, zwolnieniu z pracy i zastraszeniu wyjechał do USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na wystawie w Pałacu Kultury był model Lublina wykonany przed wojną i pomalowany oryginalnymi farbami. Zrobiłem mu zdjęcia, ale nie wiem, czy szybko znajdę. Może ktoś inny ma?

 

Tak, było nawet w jakimś magazynie modelarskim ,jednak kolory na nim zastosowane mają się nijak do tego co zachowało się na pozostałościach Lublina. Dwa kolory to na pewno były ciemny zielony(c.oliwka) i c. brązowy (khaki), zaś spód srebrno-szary. Nieznany jest wg moich informacji niestety tylko trzeci kolor , wg nazewnictwa fabryki jasny oliwkowy.

To że model o którym wspomniałeś miał oryginalne barwy z Lublinów to tylko domniemanie. Też gdy go zobaczyłem uradowałem się, że w końcu problemy z kolorystyką R-XIII i pochodnych konstrukcji rozwiązane, sam byłem zwolennikiem teorii o zielonych Lublinach , niestety nie jest tak różowo, znaczy się zielono-oliwkowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model, piękny bo nasz i inny niż kolejny me albo spit.

 

Ten samolot to jeden z naszych największych m-woj. sukcesów w dziedzinie awiacji. Skonstruowany w Lublinie przez wartego przypomnienia inżyniera Jerzego Rudlickiego (seria R), był on twórcą tzw usterzenia motylkowego oraz wielu innych patentów lotniczych m.in. wyrzutników bomb w wielu typach amerykańskich bombowców m.in B17 FF. Po wojnie biły się o niego lotnicze koncerny w USA, w kraju niestety kariery wielkiej nie zrobił. Jeszcze w latach 30 po bandyckiej nacjonalizacji zakładu LWS przez destruktora Rayskiego, zwolnieniu z pracy i zastraszeniu wyjechał do USA.

 

Bardzo fajny tekst. Spytam tylko czy nacjonalizacji LWS to autorski pomysł Rayskiego, czy element szerszej kampanii rządu sanacyjnego ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja na temat kolorów kamuflażu lublina jest czysto akademicka. Kolory lakierów na szczątkach maszyny które przeleżały w ziemi kilkadziesiąt lat nie są zbyt wiarygodne. A nazwy kolorów typu ciemny zielony-oliwka i c.brązowy-khaki nic nie mówią i są bardzo szerokie. Jeżeli już to podajemy odcienie w systemie FS lub odpowiedniki farb modelarskich np.humbrol. Tak że ten zestaw na modelu jest równie prawdopodobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny model. Zasłużył sobie chyba na kawałek białego brystolu.

 

Jeżeli już to podajemy odcienie w systemie FS lub odpowiedniki farb modelarskich np.humbrol. Tak że ten zestaw na modelu jest równie prawdopodobny.

 

No szkoda cholewcia, że panowie, co te samoloty malowali tego nie wiedzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny tekst. Spytam tylko czy nacjonalizacji LWS to autorski pomysł Rayskiego, czy element szerszej kampanii rządu sanacyjnego ??

 

 

@Spiton

Oczywiście szerszej kampanii, której celem było upaństwowienie (lub monopolizacja) produkcji w kraju niemal wszystkiego, od zapałek począwszy na samolotach skończywszy. Rayski w podobny sposób zniszczył także Podlaską fabrykę. Inżynierów wybijających się gnębił osobiście jak Rudlickiego listami z pogróżkami, za "konstruowanie dziwolągów". Delikatnie mówiąc śmierdziało Gierkiem a owocem pracy nowego inżyniera z nadania "swoich" Ciołkosza była ta kompromitacja Żubr, który nie miał siły wystartować z bombami, pogrzebał pilotów rumińskich, gdy próbowaliśmy im ten szmelc wcisnąć. Polecam niedawno wydaną książkę "Jak sanacja budowała socjalizm" S.Suchodolski Warszawa 2015, lubię temat II RP i kupiłem na próbę i powiem że włos się jeży na głowie.

Temat ogólnie jest nieciekawy, bo II RP ma immunitet w kwestii odkłamania (ma być miło albo w ryj)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Immunitet? Przez komunę walono ciągle w II RP i Piłsudskiego. Teraz kontynuacja trwa w najlepsze. Widziałem okładki gazet z pannami lekkich obyczajów i Piłsudskim, teraz książka przyrównująca II RP do systemu, który zlikwidował dziesiątki milionów ludzkich istnień i do tej pory jest jeszcze żywy.

Sorry ale dla mnie to jak "polskie obozy zagłady". W latach międzywojennych było jak było, ale porównaj sobie jak wyglądała wolność u nas a jak u Hitlera czy Stalina. Zobacz co tam robiono z inżynierami nieprzychylnymi władzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Immunitet? Przez komunę walono ciągle w II RP i Piłsudskiego. Teraz kontynuacja trwa w najlepsze. Widziałem okładki gazet z pannami lekkich obyczajów i Piłsudskim, teraz książka przyrównująca II RP do systemu, który zlikwidował dziesiątki milionów ludzkich istnień i do tej pory jest jeszcze żywy.

Sorry ale dla mnie to jak "polskie obozy zagłady". W latach międzywojennych było jak było, ale porównaj sobie jak wyglądała wolność u nas a jak u Hitlera czy Stalina. Zobacz co tam robiono z inżynierami nieprzychylnymi władzy.

 

Powiedz mi do czego zmierzał ten emocjonalny i pozbawiony merytorycznej wartości wpis? Co Ci się nie podoba? Fakty, jakie przytoczyłem czy dysonans jaki przeżyłeś dowiadując się rzeczy, z których nie zdawałeś sobie sprawy?

Właśnie o takich jak Ty napisałem w ostatniej linijce. II RP interesuje się od lat i poraża mnie poziom niewiedzy i mitologizacji.

Gdzie napisałem nieprawdę? Odnieś się do faktów a nie emocji. Książki nie czytałeś ale już oceniłeś po okładce...typowe.

Pozdrawiam serdecznie i mniej agresji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.