Skocz do zawartości

ORP Dzik - 1/400 - Mirage Hobby


Fallstart

Rekomendowane odpowiedzi

[...]

- Statek trzy minuty na kursie. Pozostała minuta - raportował Toto wpatrzony w stoper.

Przysiadłem przy studzience.

- Góra! - krzyknąłem.

- Uwaga na aparatach! - podałem za chwilę, gdy peryskop szedł w górę. Zdawało mi się, że to trwa wieczność. Gdy wreszcie peryskop przebił powierzchnię - zdębiałem.

Cel zamiast prezentować nam całą swą prawą burtę, zwracał się do nas rufowym kątem biegu.

- Zrobił zwrot! - krzyknąłem niepotrzebnie.

Zapomniałem o całej ostrożności, zostawilem podniesiony peryskop i skoczyłem do kalkulatora. Odrzuciłem na bok Dyzia, nastawilem dane, odczytałem kąt celowania i skoczyłem z powrotem do peryskopu. Zdążyłem na czas. Ledwo Magdziarek nastawił kreskę na peryskopie na odpowiedni kąt kursowy, który teraz był kątem celowania, dziób statku naszedł na nitkę w okularze.

- Pal! - ryknąłem.

Zdawało mi się, że nigdy nie wystrzelą torped. Raptem Dzik szarpnął się do tyłu, jakby niespodziewanie natknął się na jakąś przeszkodę. Pierwsza torpeda poszła.

- Peryskop w dół! - krzyknąłem przez szum powietrza idący z odwietrzanego do wnętrza okrętu zbiornika szybkiego zanurzenia.

Dzik zadrżał po raz drugi... trzeci... czwarty... Po każdym strzale zwiększające się w okręcie ciśnienie uderzało w uszy. Po wypchnięciu torped powietrze ewakuowało się do wnętrza okrętu.

Przez moment ogłuchłem - nic nie słyszałem.

- Oba motory cała naprzód! Ster lewo dwadzieścia pięć! - podałem komendy głucho brzmiące w mych uszach.

Przełknąłem ślinę z otwartymi ustami. Pomogło! Teraz słyszałem lepiej.

- Dwieście stóp! Guzowski, niech pan pompuje dziesięć galonów!

- Pompa już w ruchu - odpowiedział.

Teraz gdy nasze cztery torpedy gnały do celu szybkością 45 węzłów, gdy w wodzie był szum i zamęt spowodowany strzałami torped, a nasze śruby wyły i trzeszczały na pełnych obrotach - dalsze maskowanie się było zbyteczne. Musiałem jak najdalej odejść od miejsca strzału i to jak najszybciej. Tam na niszczycielu też nie są frajerzy, będą nas szukali w pobliżu miejsca ataku.

Równocześnie z oddalaniem się schodziłem głęboko w dół, by nad Dzikiem położyć kilka warstw wody o różnej temperaturze i gęstości. Utrudni to poszukującym nas okrętom ustalenie naszej pozycji.

Po trzech minutach zmniejszyłem szybkość dając nasze najdyskretniejsze obroty.

- Cisza na okręcie. Kołacz, obsłuchać dookoła! Przygotować okręt do bomb hydrostatycznych! - rozkazywałem.

Dopiero teraz uprzytomniłem sobie, że nie odczułem wybuchów naszych torped.

- Czyżbyśmy chybili?

Porucznik Noworól, zwany Totem, błysnął białkami oczu.

- Nie, panie kapitanie - druga i trzecia w celu, mam ich czasy na stoperze.

[...]

"Torpeda w celu" - Bolesław Romanowski str. 352-353

 

Witam!

Zamiast wpisów z Wikipedii, czy też danych technicznych zdecydowałem się na fragment mojej ulubionej książki - myślę, że najlepiej wprowadzi on w klimat tego wątku konkursowego. Ponieważ moje Tornado jest już praktycznie na ukończeniu postanowilem dołączyć w mojej drugiej ulubionej kategorii, z modelem, który zbudować pragnąłem już od dawna.

Pierwszy raz wspomnienia kapitana Romanowskiego przeczytałem w 1987 roku i do dziś jest to jedna z moich ulubionych lektur.

 

Na początek tradycyjny "wpisowy" in-box.

 

Pudełko:

pudelko.jpg

 

Wypraski w folii:

wypraskiwfolii.jpg

 

W zestawie oprócz wyprasek plastikowych są również elementy żywiczne:

elzywiczne.jpg

 

oraz fototrawione:

blaszka.jpg

 

Kalki, pozwalające wykonać zarówno ORP Sokół, jak też ORP Dzik:

kalki.jpg

 

Pomimo, że na pierwszej stronie instrukcji jest informacja, iż przewidziano malowania z okresu działań na Morzu Śródziemnym, niestety w instrukcji jest tylko schemat malowania atlantycki:

malowanie.jpg

 

Po rozpakowaniu wyprasek zacząłem się poważnie zastanawiać, czy moje umiejętności modelarskie i zapasy cierpliwości i samozaparcia wystarczą na ukończenie tego projektu. Hasegawy się oczywiście nie spodziewałem, ale że będzie aż tak źle, to też nie. Samoloty Mastercraft biją ten model na głowę pod względem jakości (nie wiem jak ze szkutniczymi). Jakość jest na poziomie shortruna - mnóstwo drobnych dokuczliwych nadlewek, niektóre części zupełnie nie przypominają tego, co powinny odwzorowywać...

Sytuację ratują przede wszystkim elementy fototrawione. Żywiczny dziób jest nieco lepiej odwzorowany niż plastikowy, natomiast kadłub lekki z żywicy to wg mnie tragedia. Właściwie nie wiem jaka ma być różnica pomiędzy tym z żywicy a plastikowym.

 

zywicznydziob.jpg

 

zywicaaplastik.jpg

 

No ale nie ma innej alternatywy i trzeba będzie zawalczyć, aby mieć model Dzika w swojej kolekcji. Bardzo liczę tutaj na pomoc i wsparcie forumowiczów. Po raz pierwszy będę też walczył z żywicą i el. fototrawionymi.

 

Pierwszy etap walki - spasowałem oraz skleiłem kadłub i kiosk.

 

kadlubsieklei.jpg

 

kiosksieklei.jpg

 

W międzyczasie obrobiłem wstępnie żywiczny dziób okrętu.

 

obrobionydziob.jpg

 

I tu pierwsza prośba o pomoc.

1. Jak wyglądało malowanie ORP Dzik z okresu walk na Morzu Śródziemnym? Z tego co zdążyłem się dowiedzieć był to standardowy kamuflaż brytyjski oznaczony PB10. Część nawodna w kolorze H25 Humbrola, a podwodna?

2. Czy w okresie walk na Morzu Śródziemnym na kiosku był tylko napis "Dzik" (taka informacja jest w instrukcji) czy też oznaczenie kodowe P52?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że nie tylko ja dałem się nabrac na miragowski "chłyt makłetingowy" w postaci elementów żywicznych...

Ja co prawda walczę z HMS Undine, ale zestaw żywicy i blaszek dla tych modeli jest wspólny. Również dla mnie jest to pierwsze zetknięcie z żywicą i blachami (oraz jeden z pierwszych modeli w ogóle, pracuję jednocześnie nad czterema, ale jeszcze żadnego nie skończyłem...).

Może uda mi się założyc własny wątek warsztatowy, to pokażę jak mi to wychodzi i będziemy mogli wymieniac się doświadczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, skłamałem...

Blachy są wspólne dla dzika i undine, ale żywica już nie... to znaczy nie cała, pokład tak, ale dziób jest inny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

donalyah00

Część podwodna raczej nie była czarna. Na zdjęciach modelu Sokoła znalezionych w sieci jest szara. Na zdjęciach z Narodowego Archiwum Cyfrowego (czarno-białe) też widać, że jest to kolor jaśniejszy niż czarny. Jest jeszcze lepsza zagwozda: otóż mam zdjęcie Sokoła powracającego z patrolu, prawdopodobnie na Maltę.

hashphoto-w_fala_za_fala_01_bbaabsyizqjrjy.jpg

Gdy się lepiej popatrzy, to widać, jakby kadłub lekki był w innym kolorze (jest wyraźnie ciemniejszy) niż kadłub sztywny. Czyżby kolorem niebieskim okręt był malowany nie do linii wodnej, a tylko kadłub lekki i kiosk, natomiast kolorem szarym pomalowany był cały kadłub sztywny?

 

Skoti

Z góry wielkie dzięki. Wstawiaj do wątku, chyba, że masz w dużej rozdzielczości, to na priv wyślę Ci mojego maila.

 

Rudolf

Żywica w tym modelu to faktycznie "chłyt marketingowy". Następny model tej firmy najpierw skrupulatnie obejrzę przed zakupem

 

Undine był pierwszym okrętem typu U i miał jeszcze dodatkowo dwie wyrzutnie torpedowe zewnętrzne - stąd inna część przednia kadłuba.

Zakładaj wątek - zawsze razem będzie raźniej.

 

A ja walczę dalej...

Po oszlifowaniu kadłuba i kiosku pozwoliłem sobie zrobić małą przymiarkę "na sucho" (a dokładniej na blue-tacka ).

 

kadlubnasucho.jpg

 

kadlubnasucho2.jpg

 

kadlubnasucho3.jpg

 

Jak widać spasowanie pokładu z częścią dziobową jest fatalne. Pokład żywiczny jest jeszcze gorszy, więc najprawdopodobniej wykorzystam ten plastikowy, albo dorobię sam. Skłaniam się ku dorobieniu samodzielnie ponieważ w modelu cały kadłub lekki wydaje mi się zbyt niski. Nawet porównując z rysunkiem modelu na pudełku wyraźnie widać dużo większą wysokość nadbudowy kadłuba lekkiego. Tak na oko w modelu powinien być 1 - 1,5 mm wyższy (wg mnie). Stąd też chyba nie pasuje pokład z częścią dziobową. W modelu pokład należy (wg instrukcji) wkleić wewnątrz kadłuba. Moim zdaniem należy wykonać pokład samodzielnie - ale szerszy, tak aby spasować go na szerokość z częścią na kadłubie i nakleić go na górę. Po wykonaniu go z plastiku o grubości 1-1,5 mm całość się podniesie i będzie ok. Będzie trzeba wykonać też poprawne duże otwory przelewowe pod kioskiem i na końcu kadłuba lekkiego.

 

Jakby ktoś miał inne zdanie lub pomysły, to zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Skłaniam się ku dorobieniu samodzielnie ponieważ w modelu cały kadłub lekki wydaje mi się zbyt niski. (...)

 

Trzymam kciuki - nie jest to łatwe, ale możesz otrzymać o niebo lepszy efekt.

Robiłem swego czasu Dzika od podstaw ale w 350'tce. Może "coś" Ci się przyda:

 

http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?t=7123

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część podwodna raczej nie była czarna. Na zdjęciach modelu Sokoła znalezionych w sieci jest szara. Na zdjęciach z Narodowego Archiwum Cyfrowego (czarno-białe) też widać, że jest to kolor jaśniejszy niż czarny.

Czy mógłbyś pokazać któreś z tych zdjęć? W książce AJ-Pressu o naszych ponorkach jest sporo ciekawych zdjęć "Strasznych Bliźniaków" w tym jedno w suchym doku ukazujące detale dolnej części kadłuba. Polecam.

 

Tutaj można poczytać o zasadach malowania okrętów podwodnych Royal Navy (opracowane wg materiałów Alana Ravena). Autor wspomina tam o ponorkach z rejonu Morza Śródziemnego malowanych w całości ciemno-niebieskim kolorem PB10 lub w całości na czarno.

 

Okręty podwodne RN przed wojną malowane były z góry trzema odcieniami szarości (AP507a,b,c) plus czarna, dolna część kadłuba. Wydaje mi się, że przemalowano raczej górne części kadłubów, a nowobudowane jednostki mogły być malowane tak samo jak stare (podejrzewam, że skład farby ochronnej nie zmienił sie gruntownie w trakcie wojny).

 

Autor wspomnianego artykułu cytuje popularną kolorową planszę przedstawiającą HMS Undine z czerwonym dnem i czarnym pasem na linii wodnej (bodajże z Warship Profiles) ale może to być tylko nieudokumentowana impresja na temat.

 

Generalnie temat jest bardzo słabo udokumentowany. Możliwe, że szary kolor, o którym wspominasz to wypłowiała farba czarna (lub PB10).

 

Jest jeszcze lepsza zagwozda: otóż mam zdjęcie Sokoła powracającego z patrolu, prawdopodobnie na Maltę.

Zdjęcie nie wyświetla się na forum, spróbuj zastąpić myślnik w nazwie pliku podkreśleniem i powinno być OK.

 

Gdy się lepiej popatrzy, to widać, jakby kadłub lekki był w innym kolorze (jest wyraźnie ciemniejszy) niż kadłub sztywny. Czyżby kolorem niebieskim okręt był malowany nie do linii wodnej, a tylko kadłub lekki i kiosk, natomiast kolorem szarym pomalowany był cały kadłub sztywny?

Wydaje mi się, że to refleksy światła na obłej i mokrej powierzchni tworzą wrażenie jaśniejszego koloru. Zwróć uwagę na cień jaki rzuca podstawa działa. Jak dla mnie kolor jest jednolity (stawiam na PB10).

 

Moim zdaniem należy wykonać pokład samodzielnie - ale szerszy, tak aby spasować go na szerokość z częścią na kadłubie i nakleić go na górę. Po wykonaniu go z plastiku o grubości 1-1,5 mm całość się podniesie i będzie ok. Będzie trzeba wykonać też poprawne duże otwory przelewowe pod kioskiem i na końcu kadłuba lekkiego.

Dokładnie. Chyba najlepiej byłoby zrobić jednoczęściowy element zawierający pokład i zawinięte na bok obie burty kadłuba lekkiego. Zadanie jednak nie jest łatwe. Trzymam kciuki.

 

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

cieszę się, że dyskusja się rozwija...

 

Ja zrobiłem pokład plastikowy, ten z żywicy to tragedia.

Mój wątek jest tutaj:

viewtopic.php?t=18637

 

ale moje zdjęcia do Twoich sie w ogóle nie umywają

Fajnie, że założyłeś warsztat. Zawsze to raźniej A co do fotek, to ja też cały czas się uczę...

 

ZzB

Ładny model, szkoda, że do linii wodnej, ale to jest moja prywatna opinia. Zawsze bardziej okręty podwodne podobały mi się z pełnym kadłubem

Też mam kartonówkę Dzika z Halińskiego i Małego Modelarza (zbyt wiele się nie różnią) Piszesz w swoim wątku, że coś z nimi jest nie tak jeśli chodzi o kadłub lekki, możesz to rozwinąć?

 

donalyah00

Zdjęcia z Narodowego Archiwum Cyfrowego:

 

PIC_37-791-1.jpg

 

PIC_37-791-2.jpg

 

PIC_37-797-5.jpg

 

PIC_37-797-7.jpg

 

W ogóle dzięki za ciekawe materiały, które podajesz.

Stalowe drapieżniki z AJ-Press na pewno zakupię (planuję jeszcze inne modele polskich okrętów podwodnych i widzę, że jest to lektura obowiązkowa).

Niezły jest też artykuł Alana Ravena. Z jednej strony pisze, że w przypadku malowania wg schematu AP507 nie znalazł żadnej informacji na temat innego koloru do malowania części podwodnej niż czarny. Poniżej zaś wspomina, że na Morzu Śródziemnym niektóre okręty (bez podana konkretnej klasy) były malowane w całości na czarno lub ciemny szary. Ale wspomina, że nic nie wiadomo na temat koloru części podwodnej.

 

Malowanie HMS Undine z czerwonym dnem - także moim zdaniem jest to impresja. Ten czerwony kolor w myśl tego co już wiemy jest raczej nieprawidłowy.

Tutaj: http://skopam.blog.cz/0811/orp-sokol-class-u-1-400-mirage-hobby jest podobna wariacja na temat - model Sokoła z czerwoną częścią podwodną.

 

Generalnie temat jest bardzo słabo udokumentowany. Możliwe, że szary kolor, o którym wspominasz to wypłowiała farba czarna (lub PB10).

Faktycznie temat słabo udokumentowany - ale ile frajdy daje rozgryzanie takich spraw Myślę, że ten szary kolor to będzie raczej wypłowiały czarny - zgodzę się z Tobą, że podczas przemalowywania okrętów z malowania AP507 przemalowano tylko część nawodną.

 

Zdjęcie nie wyświetla się na forum, spróbuj zastąpić myślnik w nazwie pliku podkreśleniem i powinno być OK.

Zdjęcie przerzuciłem na Photobucketa.

hashphoto-w_fala_za_fala_01_bbaabsy.jpg

Też zgodzę się z tobą, że to chyba efekt padania światła i kolor raczej jest jednolity PB10.

 

Reasumując nasze dotychczasowe przemyślenia:

1. Część nawodna w kolorze PB10.

2. Część podwodna w kolorze czarnym wyblakłym - czyli ciemnoszarym.

3. Raczej tylko napis Dzik na kiosku, bez numeru P52.

 

Takie malowanie jak na modelu Sokoła z tej strony:

http://www.steelnavy.com/MirageSokolSimard.htm

tylko bez numeru taktycznego na kiosku.

 

Chyba najlepiej byłoby zrobić jednoczęściowy element zawierający pokład i zawinięte na bok obie burty kadłuba lekkiego. Zadanie jednak nie jest łatwe. Trzymam kciuki.

Właśnie tak zamierzam. Chciałem się podeprzeć kartonówką, ale ZzB pisze w swoim wątku:

Początkowo planowałem, że model powstanie w oparciu o kartonówkę Halińskiego. Zrezygnowałem z tego pomysłu po porównaniu elementów kadłuba lekkiego z planami.

Niemniej jednak spróbuję na próbę wykonać kadłub lekki z kartonu i zobaczę jak to będzie pasowało.

 

Jak zwykle zapraszam do dalszej dyskusji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz w swoim wątku, że coś z nimi jest nie tak jeśli chodzi o kadłub lekki, możesz to rozwinąć?

 

Tak na gorąco:

- pokład kadłuba lekkiego powinien być węższy między platformą działa a sterami głębokości

- inny kształt samej platformy (powinna być szersza z łagodniejszymi łukami)

- kiosk powinien być tuż za platformą (jest oddalony)

- pokład powinien być tylko "nieco" szerszy od kiosku (najprawdopodobniej był tam jedynie przyspawany chodnik)

- inne umiejscowienie "zawiasów" przednich sterów głębokości (jest jak dla Sokoła)

- niewłaściwy kształt sterów głębokości

- niewłaściwy kształt pionowych osłon sterów głębokości

- niewłaściwe położenie owalnych otworów w środkowej i tylnej partii kadłuba

 

a tak btw - podejrzewam że i kiosk jest z Sokoła - bo przynajmniej to masywne usztywnienie na zakończeniu rur peryskopów nie występowało na Dziku

 

Tak na marginesie - możesz się spokojnie wzorować na planiku ze Stalowych Drapieżników. Nie są idealne (np brak zaznaczonej wnęki na kotwicę) ale chyba najlepsze z istniejących.

 

A'ha - fotka sygnowana 37-797-5 to nie Dzik (jak już to Sokół)

 

Pozdrowionka

ZzB

 

P.S.

A może spróbowałbyś zamiast kartonu użyć blaszki z puszki po piwie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za fotki. Ostatnia fotka Dzika jest bardzo ciekawa. To już jest późniejsze malowanie z AP507a (chyba -a) i czarnym.

 

Uzupełniając jeszcze informacje o kolorach stosowanych przez Royal Navy: http://www.steelnavy.com/rnchips.htm

Zamieszczone tam zdjęcia próbek farb niespecjalnie pomogą przy wiernym odwzorowaniu oryginału (łańcuszek: aparat/skaner plus różne monitory skutecznie to utrudnia) ale patrząc na nie, można sobie wyrobić ogólny pogląd jakie były to kolory.

 

Stalowe drapieżniki z AJ-Press na pewno zakupię (planuję jeszcze inne modele polskich okrętów podwodnych i widzę, że jest to lektura obowiązkowa).

Zdjęcia niezłe, są tam ciekawe planiki wszystkich naszych drugowojennych ponorek oraz sam tekst czyta się bardzo dobrze.

Na zamieszczonych tam rysunkach Sokoła i Dzika dobrze widać, że miały zupełnie inne kadłuby lekkie. Dzik był jednostką nowszą, o uproszczonym tymże kadłubie.

 

Faktycznie temat słabo udokumentowany - ale ile frajdy daje rozgryzanie takich spraw

Bardzo lubię ten etap.

 

Reasumując nasze dotychczasowe przemyślenia:

1. Część nawodna w kolorze PB10.

2. Część podwodna w kolorze czarnym wyblakłym - czyli ciemnoszarym.

3. Raczej tylko napis Dzik na kiosku, bez numeru P52.

 

Takie malowanie jak na modelu Sokoła z tej strony:

http://www.steelnavy.com/MirageSokolSimard.htm

tylko bez numeru taktycznego na kiosku.

Brzmi jak najbardziej prawdopodobnie. Taki sam schemat przyjąłem dla swojego Sokoła. Dzik będzie malowany tak jak na fotkach z NAC. Pytanie tylko: kiedy?

 

PS. Temat mnie zaciekawił, znalazłem jeszcze to (możę się przyda):

http://forum.modelismo-na.net/viewtopic.php?t=11349

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w kolejnym odcinku modelarstwa teoretycznego

 

Znalazlem nowe zdjęcia. Mnie coś rozjaśniły, może przydadzą się też innym. Tym razem poszedłem tropem powojennych losów Dzika. Jak wiadomo po zakończeniu wojny ORP Dzik został zwrócony Anglii, skąd następnie przekazano go dla Danii, gdzie pływał jako U1 Springeren do (bodajrze) 1957 r. Otóż udało mi się znaleźć kilka zdjęć duńskiego U1. Są w małej rozdzielczości, ale coś na nich widać.

 

U-1Springeren1942-2111-1983exDzik.jpg

 

U1Springeren1947SVN1exDzik.jpg

 

Dzik_U1-793x310.jpg

 

Ponadto zdjęcie wodowania okrętu klasy U.

 

U-classsubmarineuponlaunching.jpg

 

Oraz zdjęcie HMS Unrivalled.

 

ss_hms_unrivalled.jpg

 

Ponadto natrafiłem na plany w dużej rozdzielczości:

U class submarine in plan

 

Oraz ciekawą relację z budowy HMS Utmost:

http://hsfeatures.com/features04/hmsutmostgp_1.htm

 

Poszperałem też za kartonówkami i stałem się posiadaczem skanów starego wydania Małego Modelarza z modelami Dzika, Sokoła, Wilka 1/200 do linii wodnej oraz wycinanki JSC z ORP Dragon, w której dodatkowo jest Sokół, Dzik i Jastrząb, wszystkie w 1/400 też do linii wodnej. Z ciekawości porównałem obrysy kadłubów lekkich Sokoła i Dzika. Wygląda to tak:

 

Sokół z JSC:

SokolpokladJSC.jpg

 

Dzik z JSC:

DzikPokladJSC.jpg

 

Sokół z MM:

Sokolmm6104.jpg

 

Dzik z MM:

Dzikwgmm6104.jpg

 

Analizując zdjęcia i to co napisał ZzB

pokład kadłuba lekkiego powinien być węższy między platformą działa a sterami głębokości

- inny kształt samej platformy (powinna być szersza z łagodniejszymi łukami)

- kiosk powinien być tuż za platformą (jest oddalony)

- pokład powinien być tylko "nieco" szerszy od kiosku (najprawdopodobniej był tam jedynie przyspawany chodnik)

- inne umiejscowienie "zawiasów" przednich sterów głębokości (jest jak dla Sokoła)

- niewłaściwy kształt sterów głębokości

- niewłaściwy kształt pionowych osłon sterów głębokości

- niewłaściwe położenie owalnych otworów w środkowej i tylnej partii kadłuba

sądzę, że najbliższa prawdy (wg mnie) jest wersja Dzika z bardzo starego Małego Modelarza. Nie wiem tylko, czy zwężenie kadłuba przed platformą działa nie jest zbyt małe. Bardzo pomogły mi też zdjęcia Twojego modelu ZzB Nie wiem też, czy to jest tylko złudzenie, czy na pierwszym zdjęciu duńskiego U1 widać jakby pokład przed działem się zwężał, następnie nieco rozszerzał - widać przewężenie na wysokości luku do ładowania torped.

 

Morał z tego, że niestety ale informacja w instrukcji od Mirage Hobby iż można z tego zestawu zbudować model Dzika to następny "chłyt marketingowy" Jak już widzę zakres przeróbek będzie dużo większy niż przypuszczałem (a chciałem naiwnie zbudować model tak jak zwykle - czyli prosto z pudełka) Aby uzyskać prawidłową szerokość pokładu na wysokości dziobowych sterów głębokości będę musiał wyrzucić też tą część żywicznego dziobu i dorabiać ją samodzielnie. Oby nie skończyło się tak, że oprócz kadłuba lekkiego dorobię także cały dziób, potem kiosk, itp. itd.

Mam niestety kłopot z dostaniem Stalowych Drapieżników, tak więc na razie opieram się na tych materiałach, które wyszperam w Internecie.

 

ZzB Co do blaszki piwnej - to nigdy nie pracowałem z takim materiałem, "popełniłem" trochę kartonówek, stąd pomysł, aby spróbować z kartonu. Ale pomysł z blaszką wydaje mi się ciekawy, szczególnie jak pooglądałem efekty w Twojej relacji. Pewnie jakieś pytania też się pojawią

 

Skoti Wrzuć te zdjęcia, jeśli oczywiście możesz. Co prawda kolorystyka niezbyt pasuje, ale może będą pomocne przy rozpracowywaniu detali konstrukcji.

 

Uzupełniając jeszcze informacje o kolorach stosowanych przez Royal Navy: http://www.steelnavy.com/rnchips.htm

Zamieszczone tam zdjęcia próbek farb niespecjalnie pomogą przy wiernym odwzorowaniu oryginału (łańcuszek: aparat/skaner plus różne monitory skutecznie to utrudnia) ale patrząc na nie, można sobie wyrobić ogólny pogląd jakie były to kolory.

Wielkie dzięki Co ja się naszukałem tych tablic barwnych. Kiedyś dawno temu trafilem na nie w sieci, ale wówczas nie były mi potrzebne. Teraz jak szukałem, to znalazlem tylko takie miniaturki jak znaczek pocztowy. Fakt, że na pewno nie są 100% wierne, ale zawsze to jakiś dobry punkt odniesienia. Mnie np. wydawało się, że kolor PB10 jest o wiele jaśniejszy...

 

 

Faktycznie temat słabo udokumentowany - ale ile frajdy daje rozgryzanie takich spraw

Bardzo lubię ten etap.

Tylko zaczyna zajmować więcej czasu niż dłubanie przy modelu

Reasumując nasze dotychczasowe przemyślenia:

1. Część nawodna w kolorze PB10.

2. Część podwodna w kolorze czarnym wyblakłym - czyli ciemnoszarym.

3. Raczej tylko napis Dzik na kiosku, bez numeru P52.

 

Takie malowanie jak na modelu Sokoła z tej strony:

http://www.steelnavy.com/MirageSokolSimard.htm

tylko bez numeru taktycznego na kiosku.

Brzmi jak najbardziej prawdopodobnie. Taki sam schemat przyjąłem dla swojego Sokoła. Dzik będzie malowany tak jak na fotkach z NAC. Pytanie tylko: kiedy?

Po obejrzeniu tablic barwnych podesłanych przez Ciebie jestem jednak skłonny stwierdzić, że kolory powinny być ciemniejsze - zarówno część podwodna, jak i nawodna. A pytanie "kiedy" staje się co raz bardziej aktualne

 

PS. Temat mnie zaciekawił, znalazłem jeszcze to (możę się przyda):

http://forum.modelismo-na.net/viewtopic.php?t=11349

Niezłe. Muszę znaleźć kogoś ze znajomością hiszpańskiego, ale same zdjęcia robią wrażenie. Jednym z moich marzeń modelarskich jest zbudowanie kolekcji polskich okrętów podwodnych w skali 1/50. Stąd też te ciekawe poszukiwania i rozważania przydadzą mi się też na przyszłość.

 

Pozdrawiam i jak zwykle zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądzę, że najbliższa prawdy (wg mnie) jest wersja Dzika z bardzo starego Małego Modelarza.

HEJ

Wydaje mi się, że JSC jest lepszy.

Jeżeli nie znajdziesz "Drapieżników ...", to daj znać na priv - coś wymyślimy

A póki co - nie wiem, czy widziałeś tą stronkę :

http://www.wunderwaffe.narod.ru/WeaponBook/U_V/index.htm

 

Poza tym Sąsiedzi ostatnio popełnili też coś takiego: [MorskaKolekcja] 2008-12 (111) HMS Ursula i drugije. Nie miałem w ręce więc nie wiem, czy wydanie zajmuje się wszystkimi ponorkami typu U czy tylko "garbatymi".

 

Oby nie skończyło się tak, że oprócz kadłuba lekkiego dorobię także cały dziób, potem kiosk, itp. itd.

Z tego właśnie powodu od kilku lat NIE KUPUJĘ zestawów komercyjnych. Bo po co wydawać pieniądze skoro i tak potem trzeba prawie wszystko zrobić samemu...

 

Muszę znaleźć kogoś ze znajomością hiszpańskiego, ale same zdjęcia robią wrażenie.

Całe witryny obsługuje translate.google.pl. Na polski tłumaczy tak sobie, ale angielski całkiem znośnie. Możesz też spróbować portalu babelfish

 

Jednym z moich marzeń modelarskich jest zbudowanie kolekcji polskich okrętów podwodnych w skali 1/50.

Marzenia są po to, żeby je realizować

 

Powodzenia

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądzę, że najbliższa prawdy (wg mnie) jest wersja Dzika z bardzo starego Małego Modelarza.

HEJ

Wydaje mi się, że JSC jest lepszy.

 

Dzisiaj spróbowałem tak na szybko - wydrukowałem, skleiłem kadłub lekki w wersji z JSC i przymierzyłem do modelu. Wyszło jak widać:

 

dopasowywaniepokladu1.jpg

 

dopasowywaniepokladu2.jpg

 

dopasowywaniepokladu3.jpg

 

dopasowywaniepokladu4.jpg

 

Wygląda to wg mnie dużo lepiej niż oryginał. Przynajmniej kadłub lekki jest wyższy i proporcje ma takie jak na zdjęciach. Kształt podstawy działa też jest ok. Niestety nie bardzo zgrywa się z żywicznym dziobem. Albo będę musiał trochę "przysztukować" kadłub lekki za sterami dziobowymi (patrząc od dziobu), aby go podpasować do żywicy - ale to jest trochę droga na skróty i na "sztukę", albo trzeba będzie żywiczny dziób amputować przed sterami, a część ze sterami wykonać samodzielnie węższą - czyli taką jaka jest w rzeczywistości. Kurcze - normalnie im dalej w las tym więcej drzew...

Jeżeli nie znajdziesz "Drapieżników ...", to daj znać na priv - coś wymyślimy

 

"Drapieżników..." nie mam niestety. Byłem nawet dzisiaj w Empiku (wyprawa prawie 60 km w jedną stronę jak dla mnie) niestety nie mają... Na pocieszenie kupiłem sobie "ORP Wilk - okaleczony drapieżnik"

A póki co - nie wiem, czy widziałeś tą stronkę :

http://www.wunderwaffe.narod.ru/WeaponBook/U_V/index.htm

 

Poza tym Sąsiedzi ostatnio popełnili też coś takiego: [MorskaKolekcja] 2008-12 (111) HMS Ursula i drugije. Nie miałem w ręce więc nie wiem, czy wydanie zajmuje się wszystkimi ponorkami typu U czy tylko "garbatymi".

Niezła strona. Zdążyłem tylko zerknąć, jak znajdę więcej czasu, to zajmę się dokładniejszą eksploracją. W ogóle muszę poszperać po stronach w cyrlicy - może nawet uda się znaleźć tą Morską Kolekcję

Oby nie skończyło się tak, że oprócz kadłuba lekkiego dorobię także cały dziób, potem kiosk, itp. itd.

Z tego właśnie powodu od kilku lat NIE KUPUJĘ zestawów komercyjnych. Bo po co wydawać pieniądze skoro i tak potem trzeba prawie wszystko zrobić samemu...

Jak na razie chyba jestem "za cienki" na scratch od zera Ale kto wie... To jest fajna metoda - można mieć modele wszystkiego, co się zechce. Z tym, że jest też druga strona medalu - ponoć (tak przynajmniej pisze p. Andrzej Ziober) na dużych imprezach modelarskich jest wymóg, aby modele powstawały na bazie jakiegoś zestawu, inaczej są kłopoty z klasyfikowaniem takich modeli i ich oceną. Ale mnie to jak na razie nie grozi

 

Ale fajna relacja! Miło się czegoś nowego dowiedzieć, ciekawe linki poznać...

Czy tę pozycję już znacie?

http://www.amazon.co.uk/History-British-Class-Submarine/dp/184415131X

...tylko fotosów cuś mało...

Cieszę się, że relacja się podoba. Mam nadzieję, że jej wynikiem będzie dobry model

Na tą książkę się natknąłem przy wyszukiwaniu informacji o Dziku. Bedę musiał poprosić kogoś wybierającego się do Angli o zakup.

 

Jak zwykle zapraszam do dyskusji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub lekki zostaw z papieru

Na konradusie pewnie wszyscy by przyklasnęli takiemu pomysłowi, niestety na górze naszego forum jest taki wielki banner, a na nim napis: "Forum modelarstwa plastikowego" tak więc odpada

 

Na razie przerwa w pracach - czekam na dostawę polistyrenu w arkuszach. W mojej domowej "złomowni" nie wynalazłem niczego, co by nadawało się na wykonanie kadłuba lekkiego. Zaszpachlowałem też miejsca na rufie kadłuba sztywnego przeznaczone pod stabilizatory poziome - gdyż na planach w Stalowych Drapieżnikach Dzik ich nie posiada.

 

Jak oczekiwanie na materiały się przedłuży to chyba spróbuję pomysłu ZzB i "pomęczę" piwną blachę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...niestety na górze naszego forum jest taki wielki banner, a na nim napis: "Forum modelarstwa plastikowego"

 

Ortodoksom mówimy nasze stanowcze "nie". ;>

Pasuje Ci plastik - rób z plastiku...

Pasuje karton - rób z kartonu....

Większość najlepszych modeli na forum to konglomeraty wszystkiego co się nawinęło pod rękę, z nitkami z damskich pończoch na olinowanie włącznie.

...w końcu blacha po piwie to też nie plastik

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Witam,

niestety z uwagi na taki, a nie inny splot okoliczności życiowych Dzik nie pojawi się w galerii konkursowej. Pozostaje mi podziękować wszystkim wspierającym moje zmagania z tym modelem. Na razie model grzecznie trafi do pudełka, ale nie zamierzam zapomnieć o nim całkowicie i obiecuję, że jeszcze kiedyś wypłynie na powierzchnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.