BISMARCK - Academy 1:350

Witam wszystkich szanownych kolegów modelarzy i koleżanki także. Szczerze mówiąc po raz pierwszy postanowiłem udokumentować na forum internetowym swoją pracę i jestem początkujący na tym polu.

Cóż miałem sporą przerwę bo 6 lat od zakończenia swojego ostatniego modelu tj. HMS HOOD 1:400 Hellera. Nawet mi się udał ale możecie ocenić to sami. Moim celem na przyszłość jest złożenie w/w legendy w skali 1:350 gdyż Heller pominął zbyt wiele szczegółów jak dla mnie i szczerze mówiąc ze względu na niedokładność formy praca nad modelem była delikatnie mówiąc mozolna.

Teraz postanowiłem spojrzeć na sprawę z drugiej strony czyli.. Bismarck!

Uff, pierwsze koty za płoty

Ciągle się waham... Z jednej strony osobiście nie lubię jak okręty mają na sobie tzw. rzuciki maskujące i dlatego chciałem pomalować okręt na stan z końca roku 1940, ale... właśnie ale wszyscy namawiają mnie bym nadał mu te charakterystyczne pasy, hm..

O i to rozumiem

Witaj wśród Bismarckowców na forum!

Jak Marcin napisał dokumentacji jest sporo, ale nad poprawnością opracowań można już debatować....

Podstawą są zdjęcia.

Co do malowania, w przypadku Bismarcka nie masz wielkiego wyboru.

1. Okres budowy i wyposażenia do końca roku '40

2. Próby na Bałtyku / zebra

3. Operacja Rheinubung z możliwymi przemalowaniami orętu w trakcie (co do tego też jest kilka wersji jak i kiedy okręt był przemalowywany podczas operacji).

Kibicuję i trzymam kciuki. Osobiście głosuję za którymś z malowań z operacji.

Dziękuję za miłe słowa i otuchę.

Osobiście podziwiam od dłuższego czasu pracę nad modelem kolegi skell i wiem już teraz, że mój Bismarck nie będzie tak efektowny i dopracowany w szczegółach. No ale dam z siebie wszystko by prezentował się godnie

Eeee tam, mój Bismarck rodzi się bardzo powoli, tym bardziej, że w trakcie budowy poprawiam to co zrobiłem wczesniej... A to, niestety skutkuje kolejnymi przerwami w budowie i sukcesywnym traceniu motywacji... co nie oznacza, że go nie skończę. Taki moje neverendingstory ;-) Co do szczególarstwa - a tak, postanowiłem zrobić Bismarcka Totalnego ;-)

Co do otuchy - jak nie będziesz za bardzo wnikać w detale detali i przy okazji będziesz dysponować czasem na modelarstwo - model wstawisz na półkę przed moimi 50%-tami.

Czekam na pierwsze relacje z budowy.

Skell

Oto parę fotek wspomnianego na wstępie HMS HOOD 1:400

Cóż miałem i mam problemy z dodaniem fotek, za każdym razem wyskakuje komunikat "can't open numfile: No such file or directory".

Co do wersji to jest kolejny problem... Mam na myśli wieżę Anton, która w moim zestawie jest bez dalmierzy co sugeruje iż jedynym rozwiązaniem jest wersja w kamuflażu z roku 1941. Aczkolwiek z przejrzanych materiałów wiem, że tenże dalmierz został usunięty podczas pobytu okrętu w Hamburgu w styczniu 1941. Malowanie maskujące rozpoczęto 12 stycznia 1941 i zakończono w marcu.

Jestem więc na skraju prawdy historycznej i chcąc wybrać wersję bez kamuflażu muszę się zmieścić w tych 11 dniach z 1941 roku.

dalej nie wchodzą...[/img]

No udało się

To wspomniany na wstępie HMS HOOD 1:400 Hellera.

No dobrze więc start z tym koksem

Po złożeniu w całość kadłuba pewnej sprawności wymagało wyprofilowanie stew kotwicznych, następnie wały i stery.

Wiele się nasłuchałem i napatrzyłem na poczynania kolegów modelarzy w dziedzinie podnoszenia efektu wykonania modelu przez zastosowanie elementów tłoczonych i blaszek fototrawionych. Fakt, efekt jest nieporównywalny(ukłony dla skell'a).

Postanowiłem więc w miarę swoich możliwości, zastosować niektóre z nich

Zacząłem więc od..

Stocznia ruszyła z kopyta! Super!

Toczone lufy wiele wnoszą do modelu - dobry początek waloryzacji, sam widzisz, że warto... jak napisałeś efekt nieporównywalny.

Tak trzymaj!

Tak po prawdzie to moim celem jest zdążyć do 24 sierpnia br. Miło by było skończyć model w 70 rocznicę podniesienia bandery i oddania okrętu do służby

Witam Cię Alex304

Widzę że grono Bismarck-owców się powiększa na naszym forum, a to cieszy

Zatem żeby Tobie i skell-owi nie było smutno ja również dołączam to tego szacownego grona ze swoim "maleństwem" i zaczynam relację już od jutra

Mam nadziej że będziemy się wzajemnie wspierać i wszystko pójdzie gładko

Pozdrawiam i kibicuję w pierwszym rzędzie

Witam Macisso w gronie Bismarckowców

Trzymam kciuki za kolegę i życzę powodzenia bo Bismarck to wymagający okręt.

Trzymam kciuki za kolegę i życzę powodzenia bo Bismarck to wymagający okręt.

No łatwo nie będzie

Nie mniej mam sporo samozaparcia jeśli chodzi o to maleństwo, zatem choć walka będzie nierówna- nie poddam się