Sherman mkIII 1:35

Hej. W oczekiwaniu na materiały do bt-7 zabieram się za skończenie tego modelu. Dla przypomnienia jest to

Temat będę kontynuował tutaj,gdyż prawdopodobnie nie będę go już stylizował na używanego przez Polaków.

Obecnie popchnąłem trochę temat i wyglądało by to tak

DSy ewidentnie za długie. Jeśli się nie ułożą będę docinał. Jak by co mam jeszcze gąśki T54E1 od bronco. Zawieszenie ruchome więc przemawia to za gąskami bronco tylko nie wiem czy były by one poprawne jeśli chodzi o walki na Sycylii.

Zgłaszam się też z prośbą - może komuś zostały platikowe/blaszane błotniki (z tego co się znam przeciwpyłowe takie jak z artboxa).

Zapraszam do wytykania baboli .

a dlaczego nie Polak?

Dobrze że zaczynasz kończyć rozpoczęte projekty. Podstawka w planie?

a dlaczego nie Polak?

Zbyt duże wyzwanie merytoryczne. Brakowało mi dokumentacji.

Podstawka jeszcze nie wiem dokładnie jaka ale zapewne powstanie. Planował bym wykorzystanie ruchmego zawieszenia więc raczej bardziej zróżnicowana.

Podziałałem trochę.

Wieża - zostało skończy włazy i wkleić browninga

Sporo pracy zeszło nad tylną płytą - nie obyło się bez podklejania polistyrenem ale wydaje mi się,że wyszło nieźle

Na tylną płytę wkleiłem fototrawione śruby (fajny patent acz dziwne,że dragon nie wykonał ich z plastiku).

I tu pytanie do znawców. Czy na wydechu powinien być taki ,,schodek" czy to nierówność formy ?

Drugą stronę podwozia zrobię jak uda mi sie załatwić odlew jednego z elementów,który kiedyś zepsułem.

Na razie tyle.

Dziś zabrałem się za osłonę reflektora. Masakra. Wydaje mi się,że nadal jest krzywy.

Zapowiada się kolejny ciekawy model w twoim wykonaniu.

Dzięki. Mam nadzieję,że w tym podejściu ( już trzecie) uda mi się skończyć tego Angola.

Ostatecznie przymocowałem osłonę lampy. Zakończyłem też prace nad tyłem. Udało mi się załatwić również odlanie zniszczonego elementu więc ile mogę to skleję a resztę będzie czekał na odlew i kończenie podwozia. Ślady po kleju usunę jak nazbieram na debonder .

Nawierciłem też otwory odpływowe w osłonach wlewów paliwa zgodnie z radą Piotra. Nie wiem tylko czy nie są za małe

Poprawiłem jeden element podwozia,który był źle wklejony i gąski lepiej teraz leżą ale o ogniwo prawdopodobnie skrócę.

Z tą osłoną- nie przesadzaj... Chyba, że pracujesz nad modelem pojazdu, który zjechał wprost z linii produkcyjnej...

Nieźle Ci idzie...

Pozdrawiam!

Grzesiek te odpływy możesz jeszcze troszkę powiększyć.

Tutaj masz fotkę.Nie jest to akurat ta sama wersja,ale otwory były mniej więcej porównywalne;

źródło;the.shadock.free.fr

Dzięki Piotrze - poprawiłem.

Coś podziałałem. Dodałem blaszki z tyłu ( ktoś wie co to jest? Jakieś osłony dodatkowe?) oraz zabrałem się za odlewanie zgubionych osłon wizjerów (jakimś cudem zostały mi 3 z 7). Postanowiłem zostać jednak przy gumisiach.

Mam nadzieję,że odlewane osłony są podobne do zestawowych.Okaże się po podkładzie.

Osłona odlana i otwarta oryginalna osłona.

a błotniki na pewno mają być w takim miejscu?

Zgodnie z instrukcją tak. Temu pytam co to i czemu tam. Pierwszy raz takie widzę.

Zarzuć może jakimś skanem instrukcji.

a błotniki na pewno mają być w takim miejscu?

Andrzeju nie wiem jakiego ronsona robi autor, ale historycznie jak najbardziej poprawnie. Brytyjczycy czasami wykorzystywali w ten sposób ostatni segment osłon, jako specyficzną zagrodę na rożne dobra. Tu podczas lądowania na Sycylii

dziękuję za wyjaśnienie, rewelacyjne zdjęcie.

Coraz lepiej ci te modele wychodzą Grzesiek.

Dzięki Wielkie Krzysiek.Staram się jak mogę . Ponieważ musiałem trochę odlewać postanowiłem podzielić się tym jak to robię (może komuś się przyda). W tym przypadku odlewałem osłony wizjerów do shermana.

Doform używam silikonu sanitarnego ( po taniości)

a jako żywicy kleju epoxydowego

Przygotowany element do skopiowania. Należy przymocować go do podłoża (ja używam kawałka polistyrenu)

Nastepnie należy zalać go silikonem (czas schnięcia zależny jest od grubości silikonu czego wadą jest długi czas schnięcia formy).Po zaschnięciu daje to taki efekt

I po wyjęciu matki z formy

Następnie należy zmieszać klej w stosunku 1:1. Ja swój wycisnąłem do takich pojemniczków,bo zakrętki w nim mają to do siebie,że pękają a klej okropnie się lepi.

Klej mieszam w strzykawce którą następnie moczę we wrzątku (klej pod wpływem temperatury staje się bardziej lejny) na kilka sekund

i natychmiast zalewam formę

Następnie moczę w ciepłej jeszcze wodzie ostrze skalpela

I wygładzam nim maksymalnie wlew by zmniejszyć ilość szlifowania

Następnie całość odpowietrzniam w pojemniku próżniowym (typ dowolny) - to samo robię wcześniej z silikonową formą - zmniejsza to ryzyko powstania dziur po bąblach powietrza,które są w żywicy i silikonie.

Po odczekaniu kilku godzin (aż klej przestanie się lepić z wierzchu) można wyjąć gotowy odlew.

I na modelu

Metoda ta pozwala na tanie odlanie detalu (jakieś 30zł nie licząc pojemnika próżniowego).

To tyle. Może się komuś przyda jako alternatywa dla drogiej żywicy i silikonu choć może przeliczając na ilość odlewów wykonywanych profesjonalnymi składnikami wyjdzie pewnie taniej gdyż sprzedawane są w litrowych pojemnikach.Jeżeli ktoś chce odlewać duże i w większej ilośći elementy,które są bardziej skomplikowane lepiej zainwestować w lepsze składniki. Silikon sanitarny jest elastyczny co pozwala na robienie form jednodzielnych do pewnego poziomu skomplikowania detalu.

Otrzymałem dziś odlewy mocowania wózków jezdnych (dzięki Fiedotow ).

I udało mi się zamontować drugą stronę

Popracowałem też nad fotkami (lepszych już raczej nie zrobię).

Umęczyłem się dziś montując 2gą osłonę lampy, uchwyty holownicze i pracując nad wieżą. Nie ma ktoś może browninga wieżowego takiego jak na artboxie? Dragon nie uwzględnił czegoś takiego w wypraskach.Niestety brakuje kolejnych elementów,które będę musiał dorobić (pewnie je posiałem gdzieś składając ten model za pierwszym podejściem).

Efekt kilku godzin pracy,której nie widać

Przód gotowy

Wieża jakieś 70%

I uelementy do uchwytów holowniczych. Miałem dylemat czy je spawać czy zostawić ale ostatecznie wzorowałem się na tym zdjęciu

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9d/M4a2_cfb_borden_1.JPG

Miejscami jeszcze zetrę szpachlę a miejscami jeszcze poprawię efekt.Mam pytanie jak maskować wizjery,bo nigdy tego nie robiłem. Czy robić to przed czy po malowaniu transparentnym kolorem?

Ja do maskowania wizjerów użyłbym kawałka taśmy Tamiya, a na koniec podmalował je pędzelkiem.

Fajny tutorial.

Model widać, że budowany z dbałością. Jest czysto i dokładnie.

Czekamy na więcej

Bardzo dobrze Ci idzie. Ja wizjery malowałem pędzlem przed zamaskowaniem taśmą Tamki, ale musiałem dać sporo farby, bo gromadziła się przy krawędziach. Teraz zrobiłbym to aerografem

Kamil

Dziękuję . Już nie tak daleko do końca. Już nawet powoli myślę nad podstawką. Zgodnie z radą obspawałem tylny uchwyt haka holowniczego.

Tył gotowy. Zostało skończyć jeszcze wieżę i tylną górną płytę.

Czy ma może ktoś tylną lampę do tego modelu? Jedna mi gdzieś przepadła .

Zamówiłem dziś blaszane błotniki. Będzie ciężko.

Coraz ładniej wygląda.

Naprawdę bardzo czysto kleiłm modele. Wychodzą co lepiej od moich.